koledzy wyżej bardzo mądrze piszą - mapa zasadnicza to jedno wielkie g.
jak robię mapę dla proj. to i tak mierze co chce proj. wszystko od nowa ... więc po co mi mapa zasadnicza ????

ano projektanci na tym projektują .... myślę że do 10 lat mapa zasadnicza ni jak będzie się miała do realnego stanu i ją wyrzucą ..... jest też drugi scenariusz że nadal nieuki będą to kontrolować i będzie jeszcze gorzej ....


mając uprawnienia budowlane odpowiadasz za wszystko na budowie ale zarabiasz też więcej a w geodezji uprawnienia są warte tyle co nic...


z innej beczki

projektanci, budowlańcy, pośrednicy nieruchomości stoją nad nami, dają nam roboty i dyktują warunki. Są praktyki że 1000 zł dla mnie a od klienta biorę 1400 i 400 dla proj. albo biorę za mapę 1500 a projektant tylko patrzy ile mu się rzuci i na zwykła 100 zł się cieszy ....
na szczęście ja mam mało takich zleceniodawców i z praktyki zauważyłem że taki osobnik takie drobne zaraz na flaszkę zamienia...
widziałem też jak firmy projektowe, pośrednicy zatrudniają geodetę za 2000 zł podbija im jakiś znajomy i trzaska im roboty... po co mają płacić firmie geodezyjnej za pomiary 20 000 zł jak zapłaci pracownikowi 2000 zł i ma to samo ?? sprzęt w leasing - takie czasy - kto kombinuje ten ma ...