Stanley Napisał(a):
-------------------------------------------------------

> Granice mierzymy w terenie a z mapy zdejmujemy
> miary i w przypadku takich 1:5000 błąd określenia
> może być różny (jaki rzeczywisty to nie wiem)
> średnio właśnie te 3m w stosunku do terenu.

dokladnie i już Pani Geodetka wie chyba, czemu sie ludzie w terenie z niej śmieją, bo to jednak jest różnica mówić chłopu na roli "pomierzyłam panu punkty z 3 metrową dokładnością" albo może "wyznaczyłam i pomierzyłam panu punkty z dokladnością 3 cm, niestety dane do wyznaczenia tych punktów są określone na podstawie starych XIX-wiecznych map w dziwnej skali (1:2880 po Franciszku Józefie?) z dokładnością do 3 metrów".
wtedy, nawet jak Geodetka wyznaczy w terenie punkty 3 metry od starej miedzy, ale powie taką uwagę oraz to, że procedura ustalenia dopuszcza przesunięcia granicy nawet o 3 metry to chłop nie padnie ze śmiechu z pytaniem "na ch... mi geodetka co mierzy do 3 metrów?" a pokiwa ze zrozumieniem głową i mozliwe, że zgodzi się na przesunięcie granicy na miedzę i wtedy dopiero pomiar z dokładnością 3 cm. albo jaką tam sobie Geodetka ustawi w instrumencie.
i jeszcze szczęśliwy podpisze protokół ustalenia.

niby to samo, ale okazuje sie że ewidencja to jednak skomplikowana sprawa i nie dla wszystkich.