oskar wilde Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Nie nie jest napisane, tylko doczytaj przepis mapę
> należy uzupełnić o istotne elementy
> zagospodarowania terenu. Powodzenia jeśli sobie
> właściciel działki z tym poradzi nie mówiąc już o
> ścianach działowych budynku.
no jest. par.3
, warto przeczytać go w całości ..
uzupełnienie o istotne elementy zagospodarowania dotyczy mapy katastralnej - w przypadku braku zasadniczej,
rozumiem, że chcesz zrobić podział po krawężniku, na ewidencyjnej nie ma krawezników więc musisz domierzyć... może wystarczy więc domierzyć i uzupełnić zakupioną ewidencyjną i na dole dołączyć legendę "mapa zawiera elementy pomierzone w terenie, istotne dla podziału", a żeby wyjasnić wszystko wszystkim dopisać : " .. o które zostanie uzupełniona mapa z projektem podziału po zgłoszeniu pracy w PODGiK. Sporządzenie mapy wstępnego proj.podz. nie wymaga zgłoszenia pracy geodezyjnej"
ale tak szczerze - jest gdzieś w Polsce miejsce, gdzie nie mają mapy zasadniczej?? nawet tych starych pierworysów i folii??
> A tak przy okazji świat poszedł do przodu a
> kretyński zapis w roporządzeniu z 2004 pozostał i
> teraz GSZK próbuje kapuchę ugrać dla powiatów.
znaczy wyjasnijmy sobie, że ja nie jestem rzecznikiem GGK ani jego entuzjastą, Twoje zarzuty albo spostrzeżenia dot. rozporządzenia... no ja się z większością zgadzam, i tak w ogóle to rozporządzenie też w najbliższym czasie zostanie zmienione, niemniej jednak od 2004 roku robimy tak samo wszędzie i chyba było dość czasu na przetestowanie tego przepisu w praktyce, łącznie z koniecznością składania róznych dokumentów przy podziałach..
a jak to faktycznie wygląda w gminach to Ty też opisujesz i inni wykonawcy też i ja też swego czasu miałem podobne przezycia.
Ale weź pod uwagę, że to obowiązuje już 16 lat, w tym czasie było milion nowelizacji PGiK oraz pojawiły się zupełnie nowe przepisy, chociazby standardy. A nasza dyskusja, rozpoczęta o opłatach za wstepny tak naprawdę została rozmyta, bo zaczęliśmy gadać o kwocie za materiały, potem o sensie składania czegokolwiek, z Twojej strony (nie tylko) padają argumenty o zdzieraniu kasy przez powiaty, a ciekawy jestem czy jakby cennik zakładał, że te papiery do wstepnego dostajesz za darmo - czy wtedy dyskusja o konieczności zmian w rozporządzeniu o podziałach z uwagi na - jak to napisałeś -że "świat poszedł do przodu" to też by była taka zażarta?
>
>
>
> > ale zapytam inaczej : jesli klient poprosi Cię,
> > żebyś podjechał do niego na działkę bo tam
> łatwiej
> > mu omówić pewne rzeczy to też doliczasz mu 25
> zł
> > za dojazd albo dojście?
>
> Tak nie doliczam ale jest to moja osobista wola
> mogę/nie muszę ( z różnych powodów) ale ja
> decyduję o moich pieniądzach.
>
>
włąśnie.. od samego początku o tym piszę, że możesz robić wstępny - nie musisz... możesz kupić mapy do jego zrobienia - nie musisz...
to Twoja dobra wola, jesli chcesz pomóc chłopu w podziale na tym etapie.
>
> No nie jak pozbierasz do kupy wszystkie te drobne
> wydatki to się zbiera całkiem pokaźna kwota
> pieniędzy ( zgłoszenie, opłaty za wypisy i mapę,
> zawiadomienia, paliwo, drugie zgłoszenie,
> kamienie, )
wszystkie (dokładnie wszystkie) te elementy o których piszesz w normalnych warunkach stanowią element ceny koncowej. a cena końcowa to juz jest element konkurencyjności.
zauważ, że wszyscy "oferenci" muszą ponieść te same koszty
>
> A piszę o tym, że GSZK w swoich wypocinach snuł
> piękne bajki jak to będzie lepiej dla geodetów
> zdaje się też mówił ile będzie geodetę podział
> kosztował i patrz typowa pisiorska zagrywka ( nie
> podnoszą podatków tylko opłaty)
>
> Dlaczego mapy ( te dostaję ale nie opieczętowane)
> i wypis które są niezbędne do wykonania podziału
> nie są umieszczone w ryczałcie za zgłoszenie?
> Mapę i tak wydaje PODGiK po co PODGiK wydaje
> jakiś śmieć nie nazwany wypisem lub jest nazwany
> wypisem ale nie jest opieczętowany?
jesteś działaczem prężnego PTG, Polskie Towarzystwo Geodezyjne. Ogólnopolskie jak rozumiem.. więc nazwa chyba zobowiązuje.
pytanie mam : czemu do mnie wylewasz żale na GSZK? przecież ja nie siedzę z nim w pokoju, ani nawet w jednym mieście
..
i też mimo wszystko uważam że takie zmiany jakie proponuje przyniosą więcej szkody niż pożytku. moim faworytem ten facet nie jest.
proponowane zmiany w prawie on firmuje, ale trzeba sobie zdać sprawę, że nie on jest bezpośrednim autorem tych zmian, że ma facet ciało doradcze składające się z iluś tam fachowców, zakładam że geodetów, więc jeśli doradzali mu fachowcy geodeci to do kogo pretensje my inni geodeci możemy teraz mieć??
nie wiem co PTG zrobiło lub robi w dziedzinie zmiany przepisów, nie wiem ile i jakich petycji napisaliście i co udało się dzięki Waszym staraniom zmienić. Czy braliście realny i bezpośredni udział przy zmianach w prawie? Może tutaj jest jakaś odpowiedź na Twoje spostrzeżenia, ale chyba niewłaściwie też je tutaj adresujesz, bo to tutaj to zwykłe forum geodezyjne, jedno z wielu.... a ja, jak juz napisałem, jestem tylko weryfikatorem z jakimś tam niewiele ponad 25-letnim stażem w terenie..
i staram się tłumaczyć Wam sposób myślenia urzędasa, żeby na tym styku było tak naprawdę jak najmniej spięć, bo ja też jestem tylko w robocie, a po robocie chce spokojnie wrócić do domu, siąść na tarasie, napić się kawy albo piwa i pogadac z żoną.
i nie potrzebuję się wkurw*** codziennie przy Waszych operatach