tyczkarzjanek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Podepnę się do pytania bo kategoria podobna, a
> gdzieś uczyć się muszę, chcę. mapa do celów
> prawnych pod zasiedzenie. Czy musze ustalać
> granice w trybie EGiB do sporządzenia takiej mapy?
> Czy wystarczy to co aktualnie w ewid, niezależnie
> od bbp, zrd (mowa o zasiedzeniu całej działki).
> Jeżeli trzeba ustalać granice, to jak to zrobić na
> zgodne wskazanie właścicieli, skoro strona
> zasiaduje żeby stać się właścicielem? Proszę o
> cenne wskazówki



1. o stwierdzeniu zasiedzenia orzeka sąd, swoje orzeczenie opiera na opiniach i innych działaniach biegłych sądowych. kazdy sąd powołuje biegłych z dostepnej i co jakiś czas (raz na chyba 5 lat) uzupełnianej listy biegłych sądowych dla danego sądu okręgowego. tak to kiedyś przynajmniej wyglądało.
pytanie czy jesteś biegłym sądowym?

2. ustalenie granic w trybie egib odbywa się na szczególnych warunkach, wymienionych w rozporządzeniu o egib z 27.07.2021 r. (par.30 i par.31). proponuje przeczytać te 2 paragrafy.

Paragraf 30 (szczególnie ust.1) dokładnie definiuje też kiedy przebieg granic działek (i konsekwencje zmiany tego przebiegu) jest uwidaczniany w bazie EGiB : na podstawie dokumentacji geodezyjnej, przyjetej do PZGiK, sporządzonej na potrzeby (teraz pkt d) postępowania sądowego lub administracyjnego, a następnie wykorzystanej do wydania prawomocnego orzeczenia sądowego..

innymi słowy : najpierw zgłaszasz robotę i kończysz ją w terenie, potem w ośrodku, a dopiero potem dajesz sądowi wszystkie papiery do wydania orzeczenia. sporządzenie "papierów" dla sądu, zmieniających dane w bazie EGiB (przebieg pierwotnych granic, dokładanie nowych, zmiana numeracji działek, zmiany powierzchni działek) bez wcześniejszego zgłoszenia i zakończenia roboty w ośrodku jest niezgodne z prawem.
to czy wykonujesz ustalenie granic w trybie egib czy wznowienie czy wyznaczenie czy też może rozgraniczenie - zależy od Ciebie jako wykonawcy i od materiałów, które dostaniesz z ośrodka, tudzież może pozyskasz od właścicieli.
bo to chyba dość istotne, że zasiedzenie nie odbywa się na mapie tylko w terenie. i nie poprzez np. regulowanie opłat, a faktycznie posiadanie i użytkowanie. no chyba, że sąd weźmie pod uwagę jeszcze inne przesłanki..

to dość złożony proces, większość geodetów nie bardzo wie jak się w tym wszystkim znaleźć, bo wymaga to cierpliwości, znajomości konkretnej liczby przepisów i znajomości tzw. starej ewidencji, nieopartej na samych współrzędnych, a często na analizie róznych archiwalnych dokumentów, zalegających w sądach, w szafach właścicieli albo w PODGiKach.

atrybuty BPP, ZRD i inne to wymysł współczesnej nomenklatury, moim zdaniem, przydatny przy zwykłych opracowaniach geodezyjnych dla budownictwa, ale kaleczący wyniki "pracy" geodety przy pracach związanych właśnie z własnością gruntów. bazowanie na samych atrybutach przy takich robotach (coraz powszechniejsze wśród wykonawców) to jak np. naprawianie auta wyłącznie poprzez malowanie go na nowo.