Cristopher Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Panie Harpagon
> Jasne, że nie można odmówić Ci paru argumentów
> jednak przyznam, że nie rozumiem kilku rzeczy.
> Mówisz, że wykonujesz te roboty zgodnie z całą
> technologią, analizą dok. itd. więc dokumenty
> określające przebieg granicy istnieją. Skąd więc
> pomysł rozgraniczenia za które chłop ma zapłacić 3
> 000??
> Oczywiście może istnieć spór graniczny ale w
> takiej sytuacji Twoje pokazywanie nieformalne na
> 99% sporu nie rozwiąże ale to jest jasne.
>
> Pokazanie granic 0,5 m dalej to raczej nie kwestia
> umiejętności zawodowych a jesli to raczej
> elementarnych. Jest to raczej kwestia:
> a) istnienia odpowiedniej dokumentacji (niezależne
> od nas)
> b) naszej dokładności i czujności zarówno przy
> analizie jak i przy pomiarze
>
> Biorąc pod uwagę, że często geodeci wykonujący
> wznowienia w tym formalnym przepisowym trybie
> często nie zawracają sobie gitary np. pierwotną
> osnową ( a my później musimy się wk&&&&&&ć
> dostając robotę po takim partaczu) to tym bardziej
> sądzę, że geodeci wykonujący tą pracę za 5 stówek
> bez ganiania po ośrodkach tym bardziej mogą olewać
> te kwestie techniczne. Bo przecież bez papierów
> czują się niemal jakby mieli czapkę niewidkę.
> Jeśli Harpagonie robisz to tak jak mówisz czyli
> rzetelnie to oczywiście nie do Ciebie.
> Kolejna kwestią jest to, że Twój "prywatny zasób"
> nie zawiera wszystkich dokumentów. Wiem, że ludzie
> szybko zapominają, że był u nich geodeta więc co w
> sytuacji gdy wznawiasz znaki na podst. szkicu z
> roku 70 a w roku 89 było przeprowadzone
> rozgraniczenie zmieniające przebieg granic o
> którym Ty nie wiesz a właściciele nie pamiętają?
> Czy nie prościej i bezpiecznej zgłosić robotę a
> facetowi doliczyć 3 stówki za skompletowanie
> operatu?
>
> Reasumując:
> Wierzę, że wykonujesz dobrze robotę ale mimo
> sympatii i szacunku to życzę prokuratora byś miał
> możliwość tak zdroworozsądkowych tłumaczeń także
> przed nim. Mnie nie przekonałeś ale może jego uda
> Ci sie przekonać.
> Weź tez pod uwagę, że szerząc swoje poglądy na ten
> temat uczysz złych manier, które przyjęte przez
> osoby mniej rzetelne niż Ty w kwestii techniki i
> wagi swojej pracy mogą wyrządzić wprost szkody.
Mierzyłeś coś kiedyś w lesie?.
"Zesrała się bida i płacze" (BEZ OBRAZY, proszę Ciebie).