Re: łączenie działek - konieczność ustalenia granic
Autor:
Verbatim (---.67.121.15.edial.pl)
Data: 20 sie 2018 - 23:17:46
astro Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Verbatim ale definicję słowa inwektywy to
> mògłbyś poznać, ponieważ nawetvtego nie
> potrafisz prawidłowo używać.
> To, że ktoś stwierdza, że w dziedzinie geodezji
> piszesz same brednie nie jest inwektywą, tylko
> obiektywną oceną sytuacji, ktòrą zresztą z
> pewnością podziela wielu na tym forum, poza
> kòłkiem wzajemnej adoracji rzecz jasna, he
> he.
> A co do frustracji rzekomej to ja jestem tak
> wyluzowanym geodetą jak mało ktòry z tych
> ktòrych spotykam w ośrodku, także może to
> twoje urzędnicze kompleksy i problemy z brakiem
> własnej wartości podczas siedzenia za urzędniczym
> biurkiem dają znać na tym forum.
Astro z kosmosu, zmień kodowanie, krzaków u Ciebie mnóstwo...
To, że jesteś wyluzowany to wynik braku podstaw z zakresu geodezji i kartografii. Twój post jest atakiem na mnie. Nie wiem z jakiego powodu. Nie piszę niczego, co nie ma usankcjonowania w przepisach z zakresu gik. To, że Twoje tezy, sianie zamętu w głowach forumowiczów znajdują poklask paru tutaj piszących wcale nie świadczy, że masz rację. Astro nie idź tą drogą ... bo to manowce...
Co do definicji "inwektywy" zacytuję za Wikipedią"
"Obelga, inwektywa − obraza słowna wyrażona mową lub pismem, przez przypisanie danej osobie cech negatywnych. Najczęściej wykorzystuje się wyrazy nacechowane emocjonalnie. Gramatycznie najczęściej rzeczownik lub przymiotnik. To samo określenie może być negatywne w opinii obrażającego, a w opinii obrażanego wprost przeciwnie, może być np. powodem do dumy. W przypadku określeń neutralnych, rozstrzygnięcie następuje na płaszczyźnie kontekstu użytego określenia."
Verbatim