Re: Parafraza geodezyjna
Autor:
Verbatim (---.67.121.15.edial.pl)
Data: 10 kwi 2018 - 20:23:35
nil20 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> jeometrosek Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
>
> > Porównaj to teraz do naszego podwórka gdzie
> > geodeta nawet za przeproszeniem pierdnąć nie
> może
> > bez zgłoszenia tego organowi i wyspowiadania się
> z
> > każdego pomiaru.
> > Nie mówiąc oczywiście o całej masie
> bezsensownych
> > dokumentacji tworzonych nie dla klienta a dla
> > urzędu i nie dość że za darmo to jeszcze za to
> > trzeba zapłacić.
> > To jak to ma funkcjonować normalnie?
> > No jak?
> > Nie ma się więc co dziwić, że w starostwach
> mamy
> > spółki zoo, i patologia goni patologię.
> > I nie broń tego systemu, który owszem był dobry
> > ale wtedy gdy geodezja była państwowa i ni jak
> nie
> > przystaje do obecnych realiów.
>
>
> Otóż to, to trzeba powtarzać, bo administracja
> ostatnio straszy mniej zorientowanych geodetów
> jakimś "Czarnobylem", jakoby PTG i spółki chciało
> przeprowadzić jakiś niszczycielski atak jądrowy na
> podgiki.
> Ma to być tak straszne, jak otwarcie granic co
> najmniej po okresie PRL.
> A tymczasem chodzi o UTWORZENIE silnego urzędu
> katastralnego i przekazaniu odpowiedzialności za
> sieci branżom ( PRZEKAZANIU, NIE ZNISZCZENIU
> INFORMACJI O SIECIACH!!!), UTWORZENIE obowiązku
> ubezpieczenia OC (ja sobie płacę dobrowolnie od
> początku działalności) , UTWORZENIU ( nie
> niszczeniu) samorządu.
> Oczywisćie, ze dane katastralne trzeba będzie
> przekazywać, ale "analiza" czy robocze obliczenia
> powinny być tylko w archiwum geodety. Ja 80% czasu
> przy robotach prawnych poświęcam na niepotrzebne
> dla mnie "kolorowanki" i tzw. szkice podstawowe,
> mapy wywiadu z opisami numeracji punktów z
> kolejnych modernizacji i pomiaru, porównuję
> współrzędne i atrybuty z digitalizacji z danymi z
> pomiaru - bo tak lubi lokalny weryfikator.
> Uważam też, że rolą ZUD powinna być ograniczona
> wyłącznie do portalu z informacjami o sieciach,
> bardzo uproszczonego (rodzaj sieci, nazwa gestroa)
> przesyłanych przez gestorów sieci i ewentualnie
> projektantów - zamiast mapy zasadniczej. O tym,
> czy przyłącze/sieć jest ułożone zgodnie ze sztuką
> budowlaną, powinni decydować wyłącznie oni, nie
> pani z ZUD. Bo to, co jest teraz, doprowadza do
> nagminnego zasypywania przed pomiarem (po prostu
> zbyt trudno jest usankcjonować choćby drobną
> zmianę w GEODEZJI) i nikt nie ponosi za to
> odpowiedzialności, to co kupujemy w PZGiK to tylko
> wirtualna rzeczywistość, prawdę jednak znają
> gestorzy i przy uzgadnianiu z projektantami dobrze
> wiedzą, co jest gdzie.
> Najlepsze jest to, że z różnych stron, od
> architektów, ale i budowlańców słyszę, że geodezja
> to już ostatni przyczółek PRL-u i w większości
> widać to po naszych samochodach niestety (jaka
> szkoda, że kapitalizm spowodował też bankructwo
> FSO, bo pewnie zamiast Daciami jeździliśmy
> polonezami)
Nil20 grubo przesadzasz, o jakich szkicach dokumentacyjnych piszesz? Odniosłeś się w formie pisemnej do nieprawidłowości wskazane w protokole weryfikacji? Co organ na Twoje uwagi? Cytujesz tu jak wyrocznia uwagi projektantów i temu podobne persony na zasadzie "jedna baba drugiej babie". Może konkrety Twego działania? Czy weryfikator to wyrocznia niczym Kasandra? Zdaniem tych person wcale bym się nie przejmował, bo w sprawach geodezji i kartografii to żaden autorytet.W każdym planie zagospodarowania terenu jest uwaga, że przed zasypaniem należy... i co persony na to? A kiedyś ta ewidencja gruntów i budynków na terenie PRL była porządnie założona? Zobacz Małopolskę, tam ciągle kataster austriacki i parcele? Weź wyluzuj, bo ...
W sumie Przemko myśli racjonalnie, trzeba budować, czasami od nowa ale nie na zasadzie po Nas choćby potop. Zrównać z ziemią, zniszczyć to co tworzone parę pokoleń? Zobaczcie niemieckie prawo, coś z 1938r. obowiązuje z niewielkimi korektami do dzisiaj...
Szanujmy prawo, swój dorobek, i się nawzajem.
Opinie innych zostawmy personom...projektantom, architektom
Zobaczcie NKW mają gdzieś wyszukiwanie po nazwiskach i innych atrybutach, masz KW to przeglądaj, ochrona danych osobowych wg. ich ministra to sprawa egib, chcesz zbadać zbiór KW, napisz wniosek do prezesa, może udostępni? Jakoś nie widać i nie słychać pyskaczy w tej materii na forach?
Samorząd zawodowy geodetów? Ktoś zapoznał się ze statutem? O co w tym biega? Może o koryto, albo apanaże albo władzę, może dla tych co nieźle gadają lub piszą? W działaniu z reguły się nie sprawdzają? Geodetów bronić nie będą, bo nie o to idzie! Macie związki zawodowe, tam mogą bronić, czym pastorałem, czy tyczkami na sztorc? Tam obrona? Jakimi metodami? Dzisiaj geodetów broni w ostateczności sąd a co w przypadku samorządu? Czy będzie geodetów bronić też sąd, a może znajomości,lub kasa? A MOŻE JEDNAK ZWIĄZKI? Ile to ma kosztować, i kto za to zapłaci?
Jak mamy dyskutować, to może jakieś konkrety, projekty, ustalenia, kiełbasy wyborczej ja mam dość?
Pozdrawiam
Verbatim