witam

jestem dość młodym geodetą, ale nie jedno widziałem. Wydaje mi się że kolejne rządy niczego nie zmienią, a jeżeli zmienią to tylko na gorsze. Posłowie niestety nie zdają sobie sprawy jak ważna jest geodezja np. do szybkiej realizacji inwestycji. Na pewno, aby podnieść rangę naszego zawodu trzeba w jakiś sposób ograniczyć liczbę geodetów uprawniony np. przez weryfikację ich wiedzy. Niestety to jest zawód, w którym cały czas trzeba być na bieżąco a przepisy się zmieniają na okrągło, jakiś geodeta raz do egzaminu wykuje się ustawy i ma problem z głowy do końca kariery- czy nie jest to troche chore?? Najbardziej mnie jednak wkurzają opłaty w ośrodku za praktycznie wszystko. Robie teraz mapę dc. projektowych i z 750 zł zostanie mi pewnie ze 100, uzupełniam mapę zasadniczą i jeszcze musze płacić za to?? kolejna chora sytuacja. Pracuje obecnie w dość dużej firmie geodezyjnej i widzę jak ośrodki rzucają kłody pod nogi wykonawcą (oczywiście nie we wszystkich). W mieście X robimy modernizację za jakieś grosze wszystko byłoby może ok gdyby nie termin i spieprzona osnowa na całym mieście (fakt ten odkryto dopiero po zabraniu się do roboty). A ośrodek co na to?? Nic. O przesunięciu terminu nie ma mowy, o podniesieniu kwoty za robotę-też nie. A 75% działek do ponownego przeliczenia Szkoda że tamtejsi geodeci mierzą wszystko na granica działek-budynki też do przeliczenia. Nie dość, ę za grosze robota to jeszcze kara nas czeka (a ośrodek zadowolony, bo robota zrobiona). Chyba prawo przetargowe też przydałoby się zmienić. Może trzeba pomyśleć o jakimś cenniku za nasze usługi??
np.:
- pomiar budynku 100 zł
- badanie księgi 15 zł
- karty budynków 30 zł
- zmiana geometrii działki (mapa numeryczna) 20 zł
- strona innego dokumentu 10 zł
itp. oczywiście ceny wziąłem z sufitu.

a Najbardziej mi się podoba akcja pt. wektoryzacja map katasrtralnych w Polsce. Całkiem ładnie brzmi robi się wektoryzację map ewidencyjnych z przed 30-40 lat w skali 1:5000-niby pomysł dobry, ale czy ktoś wziął pod uwagę to że te mapy są do du...? Na mój chłopski rozum: jeżeli materiał źródłowy jest do du.. to ten wektor pewnie jest jeszcze bardziej do du... bo to jest tak naprawdę kolejne przerysowanie. Nie dawno wartoś tch map poznaliśmy na własnej skórze. Zrobiliśmy fajne mapki do wywiadu: działki z wektora (z mapy 1:5000) i budynki też z wektora (z zasadniczej 1:500) i co? chłopaki poszli w teren i zgłupieli kompletnie bo budynki nie na tych działkach co trzeba(!!!) wchodzą na działkę kowalskiego a tu Nowak Może ktoś powie: dlaczego nie robiliście wywiadu z mapy zasadnicze prowadzonej klasycznie?? no niestety to co dostaliśmy jest obowiązującą mapą ewidencyjną w tym ośrodku Czasami gdy dostaje materiały z ośrodka to łapie się za głowe: np. rozlatująca się mapa klasyfikacyjna po niemiecku która cały czas jest obowiązująca. Może zamiast tych milionów przydałoby się założyć trochę ewidencji (a nie modernizować)?? Jedynym pocieszeniem jest to, że roboty będzie na kolejne 100 lat conajmniej

pozdrawiam sznownych kolegów