harpagon! nie pisz już proszę Cię o dzieleniu "działek" o zawiadamianiu kilku różnych ludzi do tej samej nieruchomości bo to zaczyna tracić sens naprawdę. to są podstawowe rzeczy, to wie naweyt większość inspektorów w podgik że te pojęcia nie są tożsame i bardzo może się merytotycznie zmieniać podział gdy patrzeć na całą nieruchomośc dzieloną(składającą się z 35 działek np a nie tylko na jedną z działek która "kroimy" że tak się wyrażę).

wracając do zawiadomień bo od tego się zaczęło to Naprawdę uwierz mi ze po rozmowach jak ująłeś z prawnikami (rodzinnymi i znajomymi) wiem już że właściciel to właściciel i wszyscy w końcu dobrze by było żeby to zrozumieli że w roxzporządzeniu wyraźnie jest napisane kogo trzeba zawiadomić: właściciela a nie człowieka który widnieje w EGiB a najlepiej może jeszcze w pięciu innych rejestrach a szczególnie biegły(he he) eljotpi to zrozumiał i poczytał trochę komentarze do ustaw

Eljotpi tak nawiasem mówiąc domniemania prawne się obala a nie "usuwa"
(a to nie tylko gra słówek-poczytaj troszkę w końcu, polecam sędzię Magdalenę Durzyńską. Normalnie totalny prawny analfabetyzm a mi błędy stylistyczne kolega wytykał i jeszcze bajki i tym że biegłym jest opowiadać bedzie jak pojęcia o podstawowych sprawach nie ma)!