Tak się składa że jestem biegłym a sędziowie wbrew pozorom niektórzy również w temacie rozgraniczeń i czynności geodezyjnych dość mocno siedzą w Poznaniu i niraz ten temat przerabiany był.


wstyd że Twoje opinie mogą być brane pod uwagę przez sędziów w ogóle.

to widać że biegłym to chciałby być chyba!


Marrrr te teksty powyżej to zdania z Twojego postu. Przeczytaj je. Człowieku jak śmiesz mówić eljotpi, że jak ma problemy z odczytaniem Twoich postów to jego osobisty problem. Kto cię uczył języka polskiego ?, przecież tego nie da się spokojnie czytać. Jeśli Ty używasz takiego języka w sporządzanych opiniach dla Sądu to opinie te mogą zrozumieć chyba tylko Twoi uczeni, sędziowie z Poznania. Ciekawe
czy zrozumiała by ten archaiczny język sędzia Magdalena Dziurzyńska na którą się powołujesz. Na forum czytałem różne teksty, ale z takim sposobem formowania zdań spotkałem się pierwszy raz - po prostu szok.

Nie powołuj się na sędziów bo i w wyrokach NSA można przeczytać głupoty. I jeśli sędziowe są tacy znawcy to czemu tak często na skutek apelacji sprawy wracają do ponownego rozpatrzenia w innym składzie sędziowskim. I czemu też dochodzi czasami do całkowicie niezrozumiałych uchyleń wyroków przez Sąd Okręgowy.
I czemu nie odpowiadasz na zadane pytanie jak ustaliłbyś sporną granicę wg. stanu prawnego wynikającego z posiadanych aktów własności gdy w tak chołubionej przez Ciebie KW znajdują się jedynie wyrysy z EGB.



Zmieniany 4 raz/y. Ostatnio 2008-11-13 01:52 przez Staszek.