Rych-Tak Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> oskar wilde Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > maxpor Napisał(a):
> > ...................
> > >
> > > Nie ten co weryfikował tylko ten geodeta co
> > > wykonał mdcp. Koledzy, to my wypuszczamy mapę
> w
> > > świat, my za nią odpowiadamy. Sami tego
> chcemy.
> >
> >
> > A to bardzo ciekawe!!!
> > Geodeta który robił mdcp robił ją dla swojego
> > klienta z nim się rozliczał.
> > Klient był/jest zadowolony nic nikomu nie
> > przeszkadza
> >
> > A w tym przypadku pomierzone rogi budynku nie
> > pasują do budynków na mapach "zasadniczych"
> > będących własnością starosty. I jeśli staroście
> > nie pasują jego własne mapy to niech je
> > zdyskwalifikuje i nie sprzedaje ludziom chłamu.
> >
> > Zdaje się, że już dawno powinna być zrobiona
> > ewidencja budynków
> > ( budynki z pomiaru bezpośredniego ) i
> naniesione
> > na mapę zasadniczą,
> > dlaczego te nieroby tego nie zrobiły? Może
> prawo
> > ich nie obowiązuje?
>
> Kolega "maxpor" ma widocznie jakieś możliwości
> wejścia (w celu pomiaru) na nieruchomość ogrodzoną
> i zamkniętą, GDY WŁAŚCICIEL NIE WYRAZIŁ na to
> ZGODY.
>
> To nazywa się "naruszenie miru domowego". To jest
> to samo co z mieszkaniem.
>
> Wyjątkiem jest rozgraniczenie nieruchomości, tu
> policja powinna Ci pomóc, ale też nie musi.
>
> -------------------
>
> Kolego "oskar wilde" to nawet w Warszawie sa
> dokładnosci metrowe pomiaru, bo współrzędne
> nieruchomości (budynków, późniejszej wspólnoty
> mieszkaniowej, jest to działka po obrysie
> budynku), brali ze starych szkiców pomiarowych, bo
> wówczas był inny cel pomiaru, jak to ktoś mierzył.
> I dokładności były inne, poza tym transformacje
> współrzędnych.
>
> Budynek stoi (wtedy nawet nie był ocieplony
> styropianem i dostępny pomiarowo) i dało by sie to
> poprawić (ciekawe jak, jak współrzędne są
> "święte"?), ale muszą na to wydać pieniądze.
>
>
Gdybyśmy im, tym ze wspólnoty mieszkaniowej, jako geodeci zmienili współrzędne (no dobra w jakichś granicach dokładosciowych, ale 1 m to za duzo), to niewykluczone, że powinni będą sobie zmienić wpisy w KW, co do powierzchni nieruchomości wspólnej.
Może sobie rozgraniczenie zróbmy z ok. 500. osobami ze wspólnoty mieszkaniowej, przeciwko pewnie miastu Warszawa (raczej nawet na 100%, bo tu działa "dekret Bieruta").
BUDYNEK STOI, bo to jest kamienica, ma oznaczone granice, czyli narozniki budynku.
Widziałem już takie wpisy (nie w Warszawie akurat), że suma udziałów wspólnoty mieszkaniowej w nieruchomości wynosiła 120 %.
To robił mój znajomy, ale budowlaniec, czasem z nim współpracowałem.