Re: pomiar przyłącza
Autor:
Rych-Tak (---.dynamic.chello.pl)
Data: 28 sty 2015 - 22:53:53
Verbatim Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Rych-Tak Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Verbatim Napisał(a):
> >
> --------------------------------------------------
>
> > -----
> > > Stanley Napisał(a):
> > >
> >
> --------------------------------------------------
>
> >
> > > -----
> > > > pasiasia Napisał(a):
> > > >
> > >
> >
> --------------------------------------------------
>
> >
> > >
> > > > -----
> > > > > Oj gorąco sie tu robi.
> > > > > Verbatim znów obrażasz kolegów
> > > > > To typowe dla tzw administracji
> geodezyjnej
> > > > >
> > > > > PS Nadal pracujesz tam gdzie pracowałeś
> ???
> > > > >
> > > > >
> > > > > Autor: Verbatim (---.uwoj.wroc.pl)
> > > > > Data: 28 maj 2007 - 08:06:53
> > > > Oj tak i to bardzo gorąco. No niestety co
> > > > poniektórzy nie pojmują wielu rzeczy co
> jest
> > > > skutkiem a co przyczyną. Nie ważne jak się
> > > odszuka
> > > > punkty, ważne jak są tożsame z pomiarem
> > > > pierwotnym. Też robiłem to ciągami
> wiszącymi
> > i
> > > > odszukiwałem no i się dało o ile pomiar
> > > pierwotny
> > > > był przyzwoity. Najmniejsze problemy były z
> > > > pomiarami poniemieckimi, tam zawsze pasuje
> z
> > > > dokładnością ok. 0,2m. Najgorsze to te
> > > powojenne.
> > > > Polacy nic nie wnieśli w tym czasie do
> > geodezji
> > > > nowego, nawet triangulację przyjęli
> > poniemiecką
> > > > przeliczając ją i zmieniając numerację.
> > > Najgorszą
> > > > geodezję spotkałem na terenach polskich po
> I
> > > > wojnie światowej tam polacy dosłownie nic
> nie
> > > > zrobili. Jak zobaczyłem mapę regulacji z
> > 1962r.
> > > z
> > > > adnotacjami, że sporządzono ją na podstawie
> > map
> > > > czy pomiarów z 1862r. tom się zdumiał.
> Błędy
> > > > sytuacji do tych map sięgają 75 metrów
> (tyle
> > > > stwierdziłem) i nawet kolega Verbatim ze
> > swoją
> > > > wiedzą i nadgorliwością nic na to nie
> pomoże
> > a
> > > > nawet najlepszy sprzęt tam można wsadzić
> > sobie
> > > w
> > > > cztery litery bo sprawy nie rozwiąże.
> > > Najgorszym
> > > > wrogiem społeczeństwa jest władza przez nie
> > > > wybrana i jej przedstawiciele. Jeżeli jest
> > tak
> > > jak
> > > > powiada pasiasia to nie można dziwić się
> temu
> > > co
> > > > pisze kol. Verbatim.
> > >
> > > Tego już za wiele! Dane dotyczące hasła i
> > loginu
> > > wyciekły i były skutkiem kradzieży laptopa.
> > Może
> > > pasiasia miał z tym coś wspólnego? Zgłoszę
> > gdzie
> > > potrzeba. Co ma władza do bredni, które na
> tym
> > > forum wypisują co niektórzy, skoro dla nich
> > > problemem jest pomierzyć kontrolnie dwa
> > narożniki
> > > budynku, aby być pewnym swego pomiaru i nie
> > > jeździć dodatkowo w teren udowadniając, że
> się
> > nie
> > > ma garba?
> > > Czy gdzieś napisałem, że weryfikator miał
> rację
> > > wskazując pomiar wszystkich narożników
> budynku?
> > > Na tym forum zawiązała się grupa wzajemnych
> > > obrońców, którzy zawsze i wszędzie mają
> rację.
> > Ale
> > > poznamy ich po czynach... i tekstach ...
> > >
> > > Verbatim
> >
> > Nie zawsze można pomierzyć DWA NAROŻNIKI
> BUDYNKU,
> > bo są dwa płoty po zewnętrznej (gdzieś tam
> > pośrodku). Za jednym biega "Burek", a za drugim
> > "Azor".
> >
> > Wszystko da się zrobić ale nie za wszelką cenę.
>
> >
> > Moim zdaniem nie wiesz o co chodzi.
>
> Chodzi o to Rych-Tak, że logiki w tym brak.
> Bo jeśli pomierzył przyłącze przy budynku (był na
> terenie posesji) i "Burek" i "Azor" nie
> przeszkadzały, to dlaczego miały w przypadku tych
> dwóch narożników przeszkadzać?
> Przecież z definicji przyłącza wynika, że od
> ściany budynku do zasuwy liniowej to przyłącze. To
> może ściana i wpięcie do budynku i sieci
> rozdzielczej wymaga inwentaryzacji?
>
> Verbatim
Ale ściana to płaszczyzna, a na mapie linia (bez punktu początkowego i końcowego, do narożnika można nie móc fizycznie dojść), a jak jest garaż podziemny to jest jeszcze gorzej. Nie wiesz jaki jest rynek?.
Te podziały z tymi płotami to są prywatne, oni mają to w tylnej części ciała...