Re: Projektant vs Geodeta
Autor:
jeometra (---.jmdi.pl)
Data: 28 lut 2015 - 23:37:51
> Verbatim Napisał(a):
Verbatim jak zwykle - sensownie pisze, ale wyciąga bezsensowne wnioski.
> może mdcp być w układzie przestrzennym nieco przesunięta
What do You mean - mdcp nieco przesunięta?
Zdaje się, że już od ponad pięciu lat Państwowy Układ Współrzędnych Geodezyjnych 2000 jest JEDYNYM i URZĘDOWO OBOWIĄZUJACYM w Polsce układem współrzędnych płaskich? *)
> te Twoje punty oparte na wyklikanych współrzędnych
Nie "Twoje", tylko określone w oficjalnym, państwowym układzie współrzednych.
Umieszczone w wykazie współrzędnych, który jest DOKUMENTEM wchodzącym w skład ZATWIERDZONEGO projektu. **)
> kierownika nie będzie a koparkowy pojedzie łychą po Twoich palikach i trach gaz albo inne wysokie napięcie...
To już jest problem kierownika, że go "nie ma".
A jeśli przekazujesz dokumentację tyczenia koparkowemu, to nie wypowiadaj się z łaski swojej na temat obowiązujących przepisów...
> Koparka zamieniła się w łuk elektryczny... koparkowemu jakimś cudem nic się nie stało, straty tylko materialne.
A Ty jesteś w 100% kryty, z uwagi na *) i **).
Jesteś w stanie wskazać podejście alternatywne?
Tylko nie pisz o dopasowaniu projektu do "sytuacji terenowej", uwidocznionej na spartolonej przez jakiegoś łachmaniarza mapie, bo NIE WIESZ, co tak naprawdę jest na tej mapie spartolone!
Nie wiesz, czy wcześniej jakiś "dobry geodeta" w ramach "należytej staranności", nie "dogiął" gazociągu do krawężnika, wodociagu do latarni, a telefonu do wychodka...
Przepraszam - partacz, nie geodeta.