Re: Projektant vs Geodeta
Autor:
Verbatim (---.197.88.27.edial.pl)
Data: 28 lut 2015 - 23:45:41
jarooo Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Verbatim Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > endru obyś się z tymi współrzędnymi nie
> pomylił,
> > czego Ci nie życzę!
> > Ale jak to w życiu bywa może mdcp być w
> układzie
> > przestrzennym nieco przesunięta i te Twoje
> punty
> > oparte na wyklikanych współrzędnych ni jak w
> > terenie nie będą pasowały do sytuacji,
> kierownika
> > nie będzie a koparkowy pojedzie łychą po Twoich
> > palikach i trach gaz albo inne wysokie
> napięcie...
> > Widziałem taką akcję... Koparka zamieniła się w
> > łuk elektryczny... koparkowemu jakimś cudem nic
> > się nie stało, straty tylko materialne. Na
> mapie
> > wszystko było OK, tylko współrzędne nie
> > pasowały...
> > Zmienisz zdanie, a co do projektantów nie znam
> > żadnego dobrego a paru dobrych geodetów znam...
> > Verbatim
>
> Masz rację ale co w sytuacji gdy geodeta te
> "wyklikane" przez projektanta współrzędne sprawdzi
> z tym co na projekcie (np. na analogowym
> wpasowanym w układ wsp.) dodatkowo skontroluje w
> terenie położenie względem szczegółów terenowych
> (i wszystko będzie ok) ale nie będzie w stanie
> sprawdzić względem granic (brak kamieni lub innej
> trwałej stabilizacji). Co wtedy? Wytyczasz zgodnie
> ze współrzędnymi (które skontrolowałeś i są ok)?
> Bo wracając do posta autora wątku to problem chyba
> dotyczy właśnie granic, które na mapie do celów
> projektowych były zgodne z tymi w egib (czyli
> równie dobrze mogły pochodzić z digitalizacji).
> Położenie sieci względem szczegółów terenowych
> mogło być ok ale okazało się że jednak nie gra to
> wszystko z granicami.
Granice jak wiesz to baza egib. Dzisiaj mapę generujesz z wielu baz. Wystarczy, że wnieszesz na mapę uwagę, że położenie znaków i punktów granicznych nie spełnia wymaganych standardów np. mp>3,0m. Nikt nie będzie projektował w oparciu o granice tylko o elementy trwałe o których wspominał eljotpi. Żeby poprawnie zaprojektować projektant też musi wyjść w teren przyjrzeć się elementom trwałym i porównać z granicami uwidocznionymi na mapie i użytkowaniem na gruncie.
Takie działanie zapobiegnie w jakimś stopniu wadliwemu projektowaniu.
Rolą geodety jest opracować prawidłowo i poprawnie wyznaczyć na gruncie obiekty budowlane. Inną sprawą jest jak postępować, gdy stwierdzi błędy projektowe i błędy sporządzonego projektu na wadliwej mapie. Pomiary i mapy sporządzają ludzie. Oni mogą przy jej sporządzaniu się mylić. Te omyłki mogą rodzić tragiczne skutki. Nie powinniśmy zapominać, że przy właściwym postępowaniu i należytej staranności przy wykonaniu prac realizacyjnych, tyczniach i innych, możemy zapobiec tragedii, uchronić kogoś przed śmiercią itd. itp. Dopiero później będziemy się zastanawiać, kto, kiedy i na czyj koszt naprawi spostrzeżone błędy.
Verbatim