Re: I po samorzadzie...
Autor:
Przemko (---.adsl.inetia.pl)
Data: 20 lip 2015 - 22:22:21
Stanley Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jasne, "dobrze jest jak jest mimo że nie jest
> dobrze, dopuki mnie to nie dotyczy". Takie
> myślenie niczego zaiste nie zmieni. A moim zdaniem
> jest całkiem do dupy. Wolni niezrzeszeni strzelcy
> z uprawnieniami które podważa byle dupek w
> dziadostwie powiatowym. SGP to taka
> samozachowawcza struktura która może nikomu nie
> chce szkodzić ale na pewno nie pomaga.
Stanley czemu taki nerw ? Mam prawo mieć inne zdanie jak Ty. Moim zdaniem dobrym krokiem byłaby likwidacja mapy zasadniczej w kraju. To napewno podniosłoby rangę zawodu. No bo skąd wziąć mapę skoro jej nie ma w urzędzie ? Dziś kto kumaty to wie, że gedeta nie mierzy a aktualizuje ( czytaj kseruje ) mapy z urzędu.Zresztą wielu klientów najpierw kupuje mapy opiniodwacze a potem patrzy na to co dostał od geodety i klnąc stwierdza, że jest to to samo tylko, że drożej bo za pieczątke musiał zapłacić. Likwiadacja mapy podniosłaby ceny i pracy starczyłoby dla wszystkich bo kompletnego pomiaru od zera choćby w oparciu o ewidencję nie zrobisz w 5 minut.Zatem robót tego typu przerobisz mniej ale za konkretniejsze pieniążki a to czego Ty nie dasz rady zrobią inni. To jest w sumie sposob na obecną "nadprodukcję" geodetów.
A do tej pory "mistszowie kserografu" niszczyli ten zawód jakością i cenami jak z punktu usług ksero. Poza tym jakby mapę zlikwidowano to Ośrodek nie jest potrzebny do uwierzytelniania mapy, której u siebie nie prowadzi a Ty ją zrobiłeś. Poszedłbym dalej z prostych pomiarów sytuacyjnych nie potrzeba składac żadnego operatu szkicy i innych pierdół.Ty zrobiłeś Ty odpowiadasz za swoją prace. W starostwach zostawiłbym roboty związane z katastrem i inwentaryzacją uzbrojeń podziemnych. Zgłoszenie pracy zastąpiłbym zamówieniem materiałów. Zamawiasz tylko wtedy gdy potrzebujesz i to co potrzebujesz. Czyli osnowę i kataster oraz dane uzbrojenia. Wtedy nawet samorząd nie jest potrzebny bo i po co ?
Wiem może to utopia co piszę ale ja tak to widzę i tak mi się marzy. Pamiętaj, że nasi koledzy z drugiej strony lady też nie są całą tą sytuacją zachwyceni i wielu z nich ma tego dosyć. To, że Ty trafiasz na cwaniaków to nie znaczy, że każdy kto z urzędu to jest be. Tam tez pracują ludzie i ludziska czasami też niestety.