Re: 7 grudnia przedstawię "weryfikację" jako przeszkodę inwestycyjną
Autor:
Przemko (---.adsl.inetia.pl)
Data: 03 gru 2016 - 16:49:03
misia_bela_konfacela Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> nie wiem co Pan ma na myśli pisząc o tych
> "uwolnieniach od weryfikacji"? Proszę o przykład.
> Co do projektantów. Mam w rodzinie trzech. Krótki
> przykład. Siedzimy wspólnie w biurze i każdy robi
> swoje. Dzwoni zaprzyjaźniony projektant
> współpracujący, tzw "sprawdzający" i się pyta czy
> jesteśmy w biurze, bo ma tylko 5 minut i czy są
> już wydrukowane projekty. Potwierdzamy, że są już
> wydrukowane i czekają. Prosi żeby je rozłożyć w
> taki sposób, żeby tabelki gdzie są autorzy
> projektu i sprawdzający były na widoku. Tak
> robimy. Po około godzinie wpada do biura, stawia
> pieczątki i prosi żeby w przyszłym tygodniu
> zajrzeć do niego bo będzie miał kilka projektów do
> podpisania. Po 2 minutach wyszedł. Nie wiem jak
> się rozliczają, podejrzewam, że podpis za podpis.
> Proszę pogadać tak szczerze z projektantami, z
> którymi Pan współpracuje jak to wygląda u nich.
> Przykład który podałem i tak jest "cywilizowany"
> bo znam takich co mają zeskanowane podpisy i tylko
> wstawiają do tabeli.
> Czy wierzy Pan w to, że podpisywanie mapy
> (operatu?) przez 2 (lub nawet i 5) geodetów
> uprawnionych jest pomysłem na poprawę sytuacji? Ja
> nie wierze. Połowa wykonawców na moim terenie
> "współpracuje" z urzędnikami. Co najwyżej będzie
> jak na dłoni widać kto z kim trzyma, ale bytu
> nikomu to nie poprawi. A chyba głównie o to
> chodzi, a nie o kolejne komplikatory jakby tych
> wynikających z obecnych przepisów było mało.
Święte słowa kolego. No ale Pan Leszek to idealista i myśli, że jak się w prawie napisze to wszyscy tak robią. Ja tycząc trafiam na takie błędy w projektach, że się płakać chce. Nie pomaga Panie Leszku ta ich kontrola przez 2 "fachowca". uważam, że ten pomysł jest do d....py !!! Ja podpisuję ja odpowiadam i tyle !!!