Re: Zmiana powierzchni działki to wynik wznowienia znaków granicznych czy modernizacji?
Autor:
Lena (---.bos.east.verizon.net)
Witam ponownie Wszystkich zainteresowanych tym beznadziejnym przypadkiem.Powierzchnia sąsiedniej działki zmieniła sie z 0.3521 ha na 0.3613 ha a działka mamy(wg.Starostwa) nie uległa zmianie i wynosi 0.3798 ha.Ani organ I istancji ani organ odwolawczy(Wojeódzki Inspektor Nadzoru Geodezyjnego) nie odnosi sie do podnoszonych zarzutow:
1) Dlaczego na mapie ewidencyjnej przed modernizacją granica ma największe załamanie w zupelnie innym punkcie w terenie niz granica po modernizacji?
2)Dlaczego załamania linii granicznych na tych mapkach nie przedstawiają tego samego stanu danych ewidencyjnych? W szcegolności punt (X) posiada w zmodernizowanym operacie watrtość 21.58 (wartość z obwodnicy działki) a odpowiednia wartość tego punktu w operacie poprzednio obowiązującym wynosi 21.90(tak jest w terenie i tak jest na szkicu rozgraniczeniowym).(Chce dodac ze chodzi mi tutaj o szerokość działki mojej mamy wzdłuż drogi a rozgraniczenie utkneło i na razie nic sie nie dzieje).
WING utrzymał w mocy zaskarzona decyzję uznając że zmiana powierzchni wynikneła ze zmiany graficznego sposobu obliczania powierzchni działki na analityczny tj.ze wspolrzędnych punktów granicznych w oparciu o ktore obliczono powierzchnię działek oraz sprządzono mapę numeryczną. A przeprowadzone postepowanie przez Starostwo nie wykazało od czsu założenia ewidemcji w 1964 r do chwili obecnej żadnej omyłki kreslarskiej lub pomiarowej w odniesieniu do przedmiotowej sprawy i po porownaniu mapek ewidencyjnych z przed i po modernizacji wynika ze granice dzialek nie ulegly zmianie.
Nie ma słowa o tym iż dokonane wznowienie miało miejsce wcześniej w przeszłości niż modernizacja i ze to geodeta wznawiajac granice tylko na wniosek sąsiada zastabilizował graniczniki na podstawie których policzono współrzedne linii granicznych i przyjęto do zasobu.W ten spsób pieć lat wcześniej postawiona betonowa podmurowka stala sie granicą.Mama zarzuca że granica została przesunieta a administracja twierdzi ze nie było żadnego przesunięcia granic.Sąsiad postawil płot po pięciu latach geodeta wznowil granice po płocie a powierzchnia sąsiada zwiekszyla sie na skutek dokładnosci dzisiejszej metody analitycznej i nie bylo mowy o omyłce geodety.I tak dokumentacja została przyjęta bez policzenia powierzchni działki ktora się zwiekszyła na skutek modernizacji a nie wznowienia.Choć mama ma pismo Starostwa że wznowienie granic przeprowadzono bez policzenia powierzchni działki.
Chodzi o to że nie przedstawiono mamie w całym tym postepowaniu do tej pory sensownych dowodów i wyjasnień na przedstawiane zarzuty.
Serdecznie dziekuję Wszystkim ktorzy wypowierzieli sie w tej sprawie.Prosze o sugestie jakie mam szanse pisząc odwołanie do Sądu Administracyjnego?