Bo stawki są narzucane przez rynek, geodetów jest dużo a zleceń nie koniecznie.
Ja np. podziały robię w cenie 4000 - 7000 zł ale koledzy w okolicy trzaskają po ok 2000 zł - 2500 zł więc można sobie wyobrazić ile robimy takich podziałów max 5 w roku a koledzy z 20 - 30.
Drobnica jest też mało opłacalna, stawki od 15 lat na tym samym poziomie mdcp ok 1000 zł - szczerze 1 na miesiąc, koledzy co robią po 700 robią więcej pewnie z 10.
To nie jest tak że młody czy stary. To zależy od człowieka - jak nie potrafi liczyć to nic nie zrobisz.
1.) Winne są uczelnie wyższe, które patrzą tylko żeby oni mieli pracę i uczyli wyrównywać sieci jeszcze przez kolejne 50 lat.
2.) Do tego są właściciele firm którzy nie potrafią liczyć i biorą roboty żeby tylko opłacić pracowników albo leasing i nie dołożyć.
3.) Później są młodzi czy tam starzy którzy działają sobie w pojedynkę i robią wszystkie roboty jak leci. I nie patrzą że mapa 700 zł ważne że coś im kapie, a to że średnio im wychodzi z 3000 zł / miesiąc odliczając koszty to tego nie widzą, ważne że mają czym zalać 20 letniego żęcha...
4.) Później są osoby które pracują na etacie a wieczorami i w weekendy robią jakieś robótki, a to że weźmie 600 zł za mapę ? To co ? Przecież nie ma żadnych kosztów, te parę groszy zostanie...
Większość młodych myśli że lada chwila się wybije, a starzy myślą że lada chwila wszystko się poprawi, a prawda jest taka że jest coraz gorzej.
Obsługuje budowę i właściciel firmy z którym mam jasną umowę, chciał żebym zrobił operat z pionowości słupów gratis ! A ja mu odpisałem 135 zł / 1 słup . Pewnie będę robił w takiej cenie, ale więcej ze mną nie będzie robił, co z tego że mamy sprzęt, znamy się, robimy cuda, jak nie chce pracować za darmo, a inni geodeta by mi zrobił ...
Dziękuje takim geodetom za zeszmacenie branży którzy dosłownie robią za darmo - bo podpisać ryczałt i nie opisać co wchodzi w jego skład a później robić po 5 razy to samo to prostytucja; szanujcie się ...
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2019-10-07 12:42 przez vvizura.