Widzisz "Zielo" ja jestem młodym dobrze zapowiadającym się geodetą .
I dlatego nie lubię odwalać kawał dobrej nikomu niepotrzebnej roboty .
Po tych wszystkich postach tutaj zacząłem wątpić w słuszność tego ,czy
przy wytyczeniach budynków mieszkalnych i tym podobnej drobnicy nie robię szkicu tyczenia .Nawet przez chwilę pomyślałem ,że może będzie dobrze jak odzyskam prawo jazdy i zacznę jeździć do klienta po projekt techniczny i będę opracowywał projekt w domu łącznie ze szkicem .Stracę dwie , trzy godziny ,ale będzie to bardzo porządnie
zrobione .
Ale postanowiłem zobaczyć , co na ten temat sądzą inni geodeci
i nadzór geodezyjnych i nadzór budowlany na moim terenie , bo ten jest
dla mnie z oczywistych powodów najważniejszy .I co się okazało nadzór budowlany nie potrzebuje takiego szkicu tyczenia w dzienniku budowy
i też najstarsi w tym wydziale nie pamiętają ,żeby kiedykolwiek ktoś taki szkic dostarczył do wydziału .W rozmowie z nadzorem geodezyjnym powiedzieli ,że jak chcę to nic nie stoi na przeszkodzie bym taki szkic robił .Oni takich szkiców nie kontrolują ,nie przechowują
i jest to moja prywatna sprawa .Koledzy geodeci , którzy wytyczają
tachimetrem powiedzieli mi ,że opracowują bardzo często w domu projekt,bo jest to wygodniejsze .Sporządzają coś do podobieństwa szkicu tyczenia ,ale nigdzie go nie przekazują i zazwyczaj niszczą po wytyczeniu .Trzech innych wytyczających tak jak i ja metodą ortogonalną też wytyczają prosto z projektu na gruncie .Chyba jak mi to powiedzieli jest bardziej skomplikowany dom jednorodzinny to biorą projekt do domu .Lecz też szkicu tyczenia , który by stanowił dokument nie robią .
Kolega w Ośrodku dokumentacji przypomniał mi ,że w pierwszej połowie
lat dziewięćdziesiątych był taki pomysł , by szkice tyczenia rejestrować w ośrodku i opłacać tak jak większość prac geodezyjnych stawką 10 procent od wartości.Pomysł umarł śmiercią naturalną
z powodu zrozumiałego oporu geodetów
Powiedział ,że gdzieś leży kilka szkiców tyczenia z tego okresu .
Mając powyższe na uwadze , nie namawiając nikogo do zmiany w swoich pracach przy wytyczeniach jednorodzinnych budynków mieszkalnych, ani tym bardziej nie naśmiewając się ze sposobu ich przeprowadzania stwierdzam ,że moje postępowanie w tym zakresie i na moim terenie(nawet podkreślę na moim terenie) jest ze wszech miar słuszne i ekonomiczne .I jestem z tego powodu szczęśliwy
Oczywiście moje postępowanie w przypadku innych tyczeń , szczególnie z zakresu czwartego uprawnień geodezyjnych jest inne .
Pozdrawiam