Całkowicie się z Tob± zgadzam .Z tym ,że nie napisałe¶ mi kto konkretnie wymaga od Ciebie w przypadku takich budynków szkiców wytyczenia .I pytam o to z czystej ciekawo¶ci , bez żadnych podtekstów .Rozumiem ,że szkic robisz z powodu praworz±dno¶ci
i własnego dobrego samopoczucia .Ale może s± jeszcze na Twoim terenie inne czynniki ?
Ja nie miałem żadnych kłopotów z wytyczeniami .Ale to nie znaczy ,że nie zdarzało mi się jechać na drugi dzień wcze¶nie rano zobaczyć co ja tam narozrabiałem , szczególnie jak podczas wytyczynia gdy była ładna pogoda wypiłem ze trzy piwa
Z tym szkicem wytyczenia , to że nie robię go,a przede wszystkim nikomu nie przekazuję to wynika też z mojego pewnego asekuranctwa .
WyobraĽ sobie tak± sytuację ,że geodeta błędnie opracuje projekt(co zgodzisz się ze mn± może się zdarzyć)i z takim błędem wytyczy budynek,
a błędny szkic tyczenia przekaże inwestorowi .Budynek z błędem wybuduj± .I zgodzisz się ,że geodeta będzie miał kłopot lub nawet duży kłopot .W moim przypadku , gdy zawsze wpisuję w dziennik budowy
że wytyczyłem zgodnie z projektem i kierownik budowy wpisze,że wytyczenie odebrano (do tego takie zachowanie zarówno moje jak
i kierownika jest standardem na moim terenie ), a nie przekazuję szkicu tyczenia mogę zawsze powiedzieć ,że kto¶ im te gwoĽdzie przebił lub w jaki¶ inny sposób się tłumaczyć.Pewnie ,że takie tłumaczenie nie zawsze zostanie przyjęte .Ale przynajmniej mam szansę
się wjaki¶ sposób bronić .
Miło sie rozmawiało .Życzę sukcesów na dwójce
Pozdrawiam