Generalnie to podział tzw. "rolny" nie podlega ustawie ogn o czym sam świetnie się orientujesz. Podział nie dotyczył żadnej z Twoich nieruchomości dlatego nikt nie miał obowiązku Cię o tym fakcie powiadamiać. Z uwagi na fakt wznowienia czy też wyznaczenia istniejących granic, zostały do Ciebie wystosowane zawiadomienia, co było obowiązkiem geodety. Prawdopodobnie nawet gdybyś przybył na spotkanie to o pracach podziałowych też byś się nie dowiedział, a gdyby sąsiad Cie powiadomił, to i tak nie zmieniłoby to Twojej sytuacji.

W tej całej sprawie dziwi mnie status drogi, bo z jednej strony twierdzisz, że jest Twoją własnością, a z drugiej strony Gmina traktuje ją jak drogę publiczną a przynajmniej drogę o statusie powszechnego korzystania co stwierdza w decyzji wz? Stąd mam wątpliwość, czy Ty na tą osobną działkę, która jest, jak sam twierdzisz "drogą wewnętrzną", masz tytuł własności czy tylko sobie do niej rościsz pretensje?

Reasumując:
po pierwsze - to podział działki sąsiada w niczym Ci nie zagraża.
Po drugie - to jeśli sąsiad korzysta, nie mając do tego formalnych praw, z dojazdu po Twojej drodze tylko z "wygodnictwa" bo nie chce mu się dojazdu urządzić po swoim gruncie, to na Twoim miejscu wystąpiłbym do sądu o zakaz naruszania posiadania i własności. W ten sposób dojazd musiałby urządzić po swojej nieruchomości. To samo dotyczy każdego nabywcy nieruchomości sąsiada.

Powodzenia