Rightnik, pozwól że przywołam jeszcze jeden z przepisów, tym razem z ustawy o planowaniu o zagospodarowaniu przestrzennym. Mianowicie art.63 ust.2 stanowi, że decyzja o warunkach zabudowy nie rodzi praw do terenu oraz nie narusza prawa własności i uprawnień osób trzecich. Informację tej treści zamieszcza się w decyzji.

Skoro tak, to ten zapis może być w pewnym sensie dla Ciebie korzystny, gdyż ustawia cię na pozycji "monopolisty". Decyzja ta nie ustanawia przecież służebności drogowej po Twojej drodze (wymagany jest akt notarialny, który przecież bez Twojej zgody nie powstanie), a jedynie zobowiązuje właściciela działki bez dojazdu do "dogadania się" właśnie z Tobą, a nie np. ustanowienia służebności drogowej po drugiej stronie działki (na szkicu - od strony wschodniej), pomimo iż tak mogłoby być dla nabywcy dużo taniej.

Powiem szczerze, że nie wiem czy notariusz ma bezwzględny obowiązek zadbania o zapewnienie sprzedawanej działce dojazdu. Logika nakazuje, ze oczywiście tak. W tym przypadku to właśnie on dokonuje podziału nieruchomości, gdyż do chwili sprzedaży działka ta jest częścią składową nieruchomości (tej sprzed podziału geodezyjnego), ale skoro tutaj ugon nie ma zastosowania ....

Natomiast w kwestii ustanowienia drogi koniecznej to wydaje się, że ust.2 art. 145 k.c. zobowiązuje sąd by ustanowił drogę konieczną w pierwszej kolejności poprzez nieruchomość "macierzystą", a dopiero przy braku takiej możliwości szukał innego rozwiązania.

Pozdrawiam, Adam Wójcik