Witam Radi.
Widzę, że wątek ten powraca na forum jak bumerang. Widać sprawa jest ważna i godna dyskusji.
A wiecie jak ma to rowiązane notariusz, sporządzający nie mniej istotne dokumenty niż geodeta? Prawo o notariacie (t.j. Dz.U. z 2008r. Nr189 poz.1158) w art.90 §1 stanowi, że "dokumenty obejmujące dokonane czynności notarialne, po upływie 10 lat od ich sporządzenia, notariusz przekazuje na przechowanie do archiwum ksiąg wieczystych właściwego sądu rejonowego".
Ja wiem, czy to rozwiązanie jest lepsze? Poniżej podaję link do stanowiska Stowarzyszenia Notariuszy RP odnoszącego się do proponowanych zmian w tym zakresie (zmiany te jak wynika nie zostały przyjęte) [
www.rejent.com.pl]
A oto fragment tego stanowiska:
<<
(...) akty notarialne są dokumentami urzędowymi, które dokumentują szeroko rozumiany obrót prawny wywołujący skutki prawne obecnie lub mogący wywołać skutki prawne w przyszłości. Dokumenty te nie mogą zatem być własnością notariusza lub tylko stron czynności prawnej. Powinny być własnością państwa bowiem z mandatu państwa otrzymują charakter urzędowy. Oczywiste jest również, że dokumenty notarialne nie służą w żaden sposób notariuszom, którzy je w toku pracy zawodowej sporządzili, a zatem jako nie służące potrzebom jednostek, które je wytworzyły nie mogą być traktowane jako dokumenty tworzące archiwa zakładowe. Zgodnie z definicją archiwów zakładowych określoną w art. 33 i art. 35 ust. 3 ustawy o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach, archiwa zakładowe są tworzone na potrzeby jednostek, które je wytworzyły.
Dlatego też nasza propozycja zmierza do jednoznacznego określenia, że akty notarialne i księgi notarialne są materiałami archiwalnymi wchodzącymi do narodowego zasobu archiwalnego w rozumieniu art. 1 ustawy o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach oraz że notariusze tworzą państwowy zasób archiwalny (...)
>>
Jak widać sprawa nie jest taka prosta. Wchodzi tutaj w grę zarówno problematyka przechowywania dokumentów, jej archiwizacji itd., gdzie może mieć zastosowanie ustawa z dnia 14 lipca 1983r. o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach (t.j. Dz.U. z 2006r. Nr 97 poz.673 z późn.zm.). Inną kwestią jest określenie charakteru dokumentacji sporządzanej przez geodetę (czy są to dokumenty urzędowe, czy są objęte prawami autorskimi itp.). Według mnie obecnie obowiązujący system zły nie jest. Mam tutaj na myśli przede wszystkim zalety scentralizowanych ośrodków dokumentacji, gdzie w miarę szybko można uzyskać wszelkie niezbędne dane do wykonania pracy geodezyjnej. Moim zdaniem powracająca dyskusja jest właściwie skutkiem zbyt wysokich opłat pobieranych przez ośrodki dokumentacji.
A co do Twojego rozumowania to uważam, że powinieneś zrobić krok następny, celem zobrazowania jaki model jest właściwy i pożądany, a także konsekwencji przyjęcia tego modelu.
Pozdrawiam, Adam Wójcik.