Verbatim Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> dr_Lecter Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Cześć !
> >
> > Pytanie do praktyków wykonujących regularnie
> > rozgraniczenia, zarówno w postępowaniu
> > administracyjnym jak i sądowym.
> >
> > Czy jako dokumenty stanowiące podstawę
> ustalenia
> > przebiegu granicy nieruchomości wykorzystujecie
> > zdjęcia lotnicze dostępne w centralnym zasobie
>
> > geodezyjnym i kartograficznym ( portal
> > [
pzgik.geoportal.gov.pl] ) -
> > oczywiście po analizie i kalibracji w celu
> > doprowadzenie do kartometryczności zdjęcia.
> >
> > Pozdrawiam,
> > Lecter
> Dziwne pytanie?
> Oczywiście, że tak!
> Przy tego typu pracach badasz m.innymi
> ślady...itd.
> Na zdjęciach lotniczych, ortofoto takie ślady
> można pozyskać.
> Oczywiście dane z tego typu materiałów trzeba
> odpowiednio uwiarygodnić, a to przez kalibrację
> rastra (raport kalibracji) określić zmianę skali w
> zależności od obszaru opracowania itd.
> Wykorzystuje się każdy dostępny materiał. Jeśli
> pozyskany na zewnątrz trzeba najpierw przyjąć do
> zasobu aby móc go wykorzystać.
> verbatim
Kwestia nie jest taka oczywista.
Formalnie Rozporządzenie w/s rozgraniczania nieruchomości z 1999 roku w §5 ust.1 pkt 2 wymienia MAPY I PLANY, nie fotogrametryczne zdjęcia lotnicze.
To dopiero Rozp. w/s EGiB w §33 ust.3 daje taką możliwość, cyt. "W przypadku gdy spokojnego stanu posiadania, o którym mowa w ust. 2, nie można stwierdzić lub jest on sprzeczny
z informacjami zawartymi w dostępnych dokumentach określających stan prawny gruntów, przebieg granic działek ewiden-
cyjnych obejmujących te grunty wraz z danymi dotyczącymi punktów granicznych ustala geodeta uprawniony po zbadaniu
położenia znaków i śladów granicznych oraz przeprowadzeniu analizy wszelkich dostępnych dokumentów, zawierających
informacje mające znaczenie w tym zakresie, w tym oświadczeń zainteresowanych podmiotów"
A sprawa dotyczy sprostowania błędu pomiaru jednej z granic ok. 600-metrowej działki powstałego podczas pomiarów do założenia ewidencji gruntów w latach 60-tych.
Na skutek tego błędu przedmiotowa działka została zwężona od strony gruntów Lasów Państwowych (od strony drogi przez wieś wszystko ok) od 4m (wersja soft) do 8m( wersja hard) - czego skutkiem ujawniony został błędny stan prawny w KW, wcześniej AWZ.
Właściciel oczywiście sygnalizował ten błąd podczas podziału dZiałki sąsiedniej ok. 10 lat temu i nie podpisał protokołu przyjęcia granic.
No ale geodeta sporządzający mapę z proj. podziału przyjął wprost miarę ze szkicu ( błędną ), mimo że użytkowanie na gruncie wskazywało coś innego.
Następny geodeta kilka lat później w następnym podziale działki sąsiedniej znów przyjął to samo spisując kameralnie protokół przyjęcia - no i sprawa się skomplikowała.
Bo teraz trzeba to wszytko odkręcić i moim zdaniem nie warto pakować się w rozgraniczenie ( administracyjne a potem sądowe), bo to koszty i czas dla zleceniodawcy ( już niemłodego ) tylko załatwić to ustaleniem w trybie §33 ust.3 rozp. w/s EGiB.
Pozostaje kwestia, czy Starostwo skoryguje przebieg granicy na podstawie protokołu ustalenia i wnikliwej analizy zdjęcia z okresu założenia EGiB + oświadczenie zleceniodawcy, jeśli sąsiad oczywiście takiego protokołu nie podpisze.
Bo błąd powstał podczas pomiarów do założenia EGiB, a za EGiB odpowiada Starosta - i to on teraz do jasnej ciasnej ma ten błąd naprawić.
No, to takie nasze polskie g...wno, cytując nihilistę nil-a
A poważnie to ważna sugestia dla koleżanek i kolegów odtwarzających położenie granic z operatów założenia EGiB:
Gdy tylko jest taka możliwość - sprawdzajcie położenie przeliczonych granic ze zdjęciami dostępnymi na portalu CZGiK [
pzgik.geoportal.gov.pl] - to jest śmieszny koszt 12 zł za zdjęcie (skan), no i potem od 1 do 3 godz. żmudnej kalibracji - ale jaka satysfakcja jak czarno na białym wyjdą błędy ojców założycieli lub późniejsze naszych kolegów
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2023-06-27 00:30 przez dr_Lecter.