Re: Chwila zastanowienia przy rozgraniczeniu
Autor:
nil20 (---.cdma.centertel.pl)
Data: 14 kwi 2014 - 21:47:06
AMM Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Witam
> Inny pogląd ma NSA w Katowicach cyt."Należy przy
> tym zająć stanowisko, że geodeta upoważniony do
> wykonania czynności ustalenia przebiegu granicy
> /art. 31 ust. 1/ powinien odmówić spisania takiej
> ugody, gdyby jej treść była wyraźnie sprzeczna ze
> zgromadzonym w sprawie miarodajnym materiałem
> dowodowym."sygn. SA/Ka 2492/95
AMM, oczywiście, oczywiście. PGiK pisano w czasach, gdy raptem kilku prawnikom na powiat i kilku notariuszom nie chciało się babrać w sprawach, których wartość nie pokrywała nawet połowy wynagrodzenia.
Dlatego napisano to prawo tak, że w sprawie tak małej wagi, jak jakieś paski gruntu, których i tak nikt inny prócz zainteresowanych nie kupi, to sobie mogą strony zawrzeć ugodę przed geodetą.
Ale mamy kryzys nadprodukcji wykształciuchów, również po prawie. Każdy chce zarobić, więc teraz dopominają się o swoje.
Bo zauważ, w razie sporu, jeśli prawnicy zabiorą geodetom (ku uciesze zazdroszczących nam chyba swobody urzędników, jednocześnie aspirujących do bycia prawie-prawnikami w krawatach), niezależnie od tego, czy wójt wyda te idiotyczną decyzję o rozgraniczeniu mimo sporu, czy sprawę umorzy - sprawa i tak powinna trafić do sądu.
Różnica jest taka, że w pierwszym przypadku sprawę w sądzie będzie musiała założyć strona. A wiadomo, wtedy trzeba płacić.
To jeśli ktoś jeszcze nie wie, o co w tym chodzi, to jak zwykle: chodzi o pieniądze. Wielokrotnie przekraczające czasem wartość spornego gruntu i emerytury poszkodowanych.
Czekam na zmianę PGiK, niech wreszcie jasno napiszą, że ugoda przed geodetą upowazninym przez wójta może dotyczyć tylko rozbieżnie wskazanych przez strony linii granicznych, a nie linii granicznych w ogóle - jak jest teraz.
Oczywiście można wnioskować, ze skoro wznowienie znaków bez postępowania i spór może skończyć się tylko w sadzie na wniosek niezadowolonych, to tak samo należy postępowac w przypadku wznowienia znaków w trakcie rozprawy w postepowaniu - ale jest to mocno naciągane i zdaje się przeczyć intencji ustawodawcy.
Dobrze, że sąd nie określił, z jaką rozdzielczością można mówić o "wyraźnych" dowodach: BPP<=0.1m, a może 0.15m, czy 0.3m? To się tyle razy zmieniało...