Re: wznowienie, kamienie znalezione...
Ta cała dyskusja jest co najmniej irytująca. Przede wszystkim z jednego powodu... a jest to totalne mieszanie określeń i nazw czynności. Przecież jeśli ktoś pisze "zgłoszenie" to wiadomo o co chodzi. Jeśli pisze "wznowienie" to także wiadomo o co chodzi... To samo jeśli piszemy "wywiad" itd. itp.
"Wznowienie" to nie jest "odszukanie". "Wznowienie" to postępowanie, którego celem jest pewien proces przeprowadzony według z góry określonego i oznaczonego trybu, kompletnie nie mającego nic wspólnego z "wywiadem".
Takie niestety mamy przepisy powszechnie obowiązujące, że mimo posiadania uprawnień do wykonywania samodzielnych funkcji w dziedzinie geodezji i kartografii to zamiar wykonania prawie każdej pracy geodezyjnej musimy poprzedzić zgłoszeniem w odpowiednim organie. Mnie się to osobiście nie podoba ale co mam zrobić? Samo zgłoszenie to jeszcze nie wszystko.
Nie możemy przystąpić do wykonywania zgłoszonego zamiaru pracy lecz musimy poczekać na wydanie licencji, która dopiero nas uprawnia do prac i pomiarów. I to jeszcze nie wszystko, bo gdy w trakcie pomiarów czy prac kameralnych okaże się, że wstępnie określone prace są nie wystarczające lub nieadekwatne do sytuacji to musimy skorygować zgłoszenie wystąpić o inne licencje itd. I dlatego jeśli zgłosiliśmy wykonanie "wznowienie znaku/znaków granicznych" to do puki tego nie zmienimy, to oznacza to, że musimy badając dane PZGiK stwierdzić, czy w ogóle przedmiot naszych czynności może zostać zrealizowany tzn. czy został wcześniej "ustalony" (czynności prawne i techniczne) oraz czy istnieją wystarczające dokumenty pozwalające "na określenie ich pierwotnego położenia". Bo jeżeli nie, to nie możemy zleconej pracy w ogóle wykonać. A już wykonywanie w tej sytuacji "wywiadu" jest bezsensu.
Chyba, że mamy do czynienia z sytuacją, że wszystko jest ok, tzn. "znak graniczny" został kiedyś osadzony w wyniku odpowiedniego postępowania i czynności. Wtedy powinniśmy zawiadomić strony o terminie "wznowienia". W między czasie możemy w ramach wywiadu wykonać np. czynności:
Cytat:a) odszukanie osnowy pierwotnej
b) odszukanie istniejących znaków granicznych
c) pomiar kontrolny
d) obliczenia i analiza wyników.
I proszę Państwa jest kompletnie bez znaczenia, że w wyniku prac przygotowawczych odnaleźliśmy w terenie słupki, kamienie itp. Jest bez znaczenia czy z dotychczasowych ustaleń wynika, że "znak" jest prawidłowo osadzony tzn., że znajduje się w pierwotnym osadzaniu co wcale nie oznacza 15 cm wg. współrzędnych.
Nadal realizujemy pracę pod tyt. "wznawianie znaku/znaków..." W obecności stron wykonujemy pomiary, które są odpowiednie do tego rodzaju pracy. W obecności stron wskazujemy odnaleziony słupek betonowy, granitowy czy np. pal na terenach podmokłych a pręt metalowy na terenach utwardzonych. Teraz musimy oświadczyć stronom dlaczego ten odnaleziony znak uważamy za ten sam, który został osadzony przy ustaleniu. Musimy wyjaśnić na jakich dokumentach się oparliśmy i skąd one pochodzą. Wszelkie wątpliwości czy niezgodności wyjaśniamy na miejscu. A w przypadku braku znaku, uszkodzenia czy ewidentnego przesunięcia stabilizujemy znakami naziemnymi i podziemnymi. Z tych czynności sporządzamy protokół.
Taki wg. mnie jest standard postępowania o którym mowa w art. 39 uPgik. Wszelkie inne prace które w efekcie zaspakajają zleceniodawcę ale nie kończą się tak jak to wyżej opisałem są możliwe ale nie możemy je nazywać jak w tytule tego wątku "wznowieniem". Wtedy powinniśmy zmienić zgłoszenie w pkcie "
9. Cel lub zakładany wynik zgłaszanych prac geodezyjnych 4" z 17 np na 21 a w pkcie
10. Rodzaj zgłaszanych prac geodezyjnych 5 z 9 na 1.
Pozdrawiam
Leszek Piszczek
Cytat:Motto z ustawy Prawo Geodezyjne i Kartograficzne:
"Art. 7. 1. Do zadań Służby Geodezyjnej i Kartograficznej należy w szczególności:
8) nadawanie, do czasu utworzenia odpowiednich samorządów zawodowych, uprawnień zawodowych w dziedzinie geodezji i kartografii, prowadzenie rejestru osób uprawnionych oraz współpraca z tymi samorządami zawodowymi;"