odpowiedziales konstruktywnie i na temat...

. jestem pod wrażeniem, rozgryzłeś mnie.
dr_Lecter Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Tiaaa.., koledze geobocianowi to już wszystko
> "lotto", bo zdaje się jest niedługo przed
> emeryturą ( albo już na emeryturze ) - także może
> sobie do woli wkładać kij w mrowisko
w jednym masz racje.. zdaje Ci sie
>
> Projekt nierealny, w niektórych założeniach
> anty-rynkowy, trącący socjalizmem.
> - Starostowie mają zrezygnować z tłustej kury,
> jaką w tej chwili ( po podwyższeniu opłat ) jest
> prowadzenie zasobu ?
> - Likwidacja mapy zasadniczej, której zazdrości
> nam cały świat ?
> - Wykonywanie jednostkowych prac z zakresu 2 przez
> geodetę gminnego?? Toż to powrót do "komuny".
> Przecież wielu kolegów z takich prac właśnie
> żyje.
>
> Co komu do przypadków, gdzie geodeta prowadzący
> działalność gosp. startuje do przetargu i korzysta
> z zasobów kolegi z innej firmy, ustanawiając go
> kierownikiem ??
>
> Twoja propozycja kol. geobocian to sztuczne
> ustawianie rynku pod konkretne firmy i lobbowanie
> za określonymi, antyrynkowymi rozwiązaniami.
>
nie czytałeś tego projektu...
albo inaczej : przeczytałeś - prawie nic nie zrozumiałeś...
albo jeszcze inaczej : zrozumiałeś tylko to, że to jest sprzeczne z twoim własnym interesem - nic więcej.
powiem tylko tyle, że projekt odpowiada waszym (wykonawców) płaczom na tym forum: na złe ośrodki, na złych weryfikatorów, na przeżytek w postaci mapy zasadniczej prowadzonej przez starostę. na opłaty, na rozdrobnienie rynku, na tysiące pseudouprawnionych, na młodych z gpsem.... generalnie lament jest na WSZYSTKO...
WSZYSTKO NIE PASUJE - tyle można z tego forum wyczytać.
tym projektem likwiduję : znienawidzoną weryfikację operatów, znienawidzone PODGiK, durną MDCP, nieuczciwe przetargi przy robotach w urzędzie (bo ich nie ma po prostu), pierdyliard uprawnionych, brak praw autorskich do stworzonych przez geodetów opracowań, tłuczenie "mapek" przez nieuczciwych urzędasów za 1/4 ceny... sprowadzam geodezję do obsługi inwestycji oraz obsługi ewidencji. obsługę inwestycji zostawiam wykonawcom, którzy najlepiej się na tym znają i którzy potrafią z tego wyżyć na rynku. bez odpowiedzialności przed urzędasem, który nawet nie może wyjść w teren, sprawdzić to co weryfikuje i bez tłumaczenia co jest na mapie a czego nie ma i dlaczego. jedyna odpowiedzialność to ta przed zleceniodawcą... obsługę ewidencji daję w rękę samorządnym i niezależnym gminom, które na rzetelnej i dobrej obsłudze tej ewidencji korzystają najbardziej w postaci choćby podatków gruntowych. wprowadzam jednolitość opracowań geodezyjnych dla egib do poziomu gminy. bo jest za nie odpowiedzialna jedna kompetentna osoba : geodeta gminny. i teraz jakiego sobie gmina wybierze geodetę - taki ma porządek, albo bajzel.
jeden geodeta, a nie jak obecnie setka niedouczonych fachmanów, których wyniki "pracy" sprawdza kolejna setka równie niedouczonych sprawdzaczy.
gdzie tu powrót do socjalizmu??
nie likwiduję całkowicie mapy zasadniczej - po prostu przenoszę ją na Geoportal i daję za darmo obywatelom... w niezaktualizowanej postaci (co 5 lat)... nawet pewno tego nie zauważyłeś.
uprawnienia dla ludzi z długą i ciągłą praktyką i co za tym idzie - z wiedzą. nie dla kujonów zaraz po studiach. nie dla dziadków podbijaczy za 10% ceny.
jestem kolego Lecter w stanie bez problemu obalić każdą z Twoich "tez", które wypisałeś tam powyżej, łącznie ze sztucznym ustawianiem rynku, chociaż na to też obecnie płaczecie, że przetargi ustawiane są pod konkretne firmy za konkretne "rynkowe" ceny... ceny, które ustalacie wy, wykonawcy. i tak od 25 lat...
narzekacie na beton urzędniczy, że nie pozwala wam rozwinąć skrzydeł... HAHAHA.. kto tu jest "beton" towarzyszu Lecter?
projekt lekko mówiąc wywraca geodezję pojmowaną przez was w pewien określony i schematyczny sposób. i tak chyba zamkneliście się w waszych jednowymiarowych biznesikach, że każda nowość wzbudza panikę. albo posądzenie o prowokację czy sabotaż

.
miałem rację pisząc nie raz, że to głownie środowisko wykonawców, którego jesteście chyba honorowym przedstawicielem towarzyszu Lecter nie chce zmian. po prostu nie jesteście na nie gotowi. wolicie czekać na spotkanie bata z dupą. i płakać. w przeważającej większości...
Wasza sprawa...
pozdr.
p.s. to tylko projekt, powtarzam, i nie jest doskonały. i jesli chcesz dr_Lecter dyskutować - to dyskutujmy, ale przygotuj sie wcześniej i daruj sobie prywatne pseudopsychologiczne wywody. te akurat nikogo nie interesują. poza tym były błędne.
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2021-01-05 00:36 przez geobocian.