Przemko Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> geobocian Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > ty dalej gościu nic nie rozumiesz.
> > nie mój problem.
>
> A co tu rozumieć weźcie się w Starostwach za swoją
> pracę a nie za kręcenie lodów oraz tzw. układy i
> układziki.Zacznijcie przestrzegać przepisów tak
> samo jak wymagacie tego od nas i będzie ok. Te
> przepisy nie są aż takie złe.Owszem kiedyś były
> lepsze ale powiaty to zwyczajnie spierdoliły
> poprzez prywatne interesy urzędników i zrobienie
> mapy trwało baaaardzo długo bo szybko robili tylko
> ci wybrańcy co byli w urzędzie lub ich rodzina i
> koledzy. Reszta musiała czekać. Osobiście
> widziałem urzędnika spisującego przy ladzie dane
> swojego nowego klienta, przy mnie nie krępował się
> gościu nawet. Więc daj już spokój z tymi zmianami.
> To Was trzeba zmienić a nie prawo.

To o co chodzi, ten skowyt i ujadanie, że prawo powiatowe.
Chciałbyś kolego aby urzędnicy w Twojej okolicy przestrzegali prawo i nie na firmy słupy prowadzili działalności gospodarczej? To co stoi na przeszkodzie, zacznij działać, są od tego organy ścigania. Napisz gdzie trzeba, podpisz się z imienia i nazwiska. Wykorzystaj te przepisy, które są. Sam napisałeś, że dobre. Nie ty chcesz czyimiś rękoma, na grzbiecie do raju. Niestety nikt za ciebie karku nie będzie nadstawiał.
Dlatego ten wątek, dotyczący zmian. Może na razie ułomny, przecież Ci co tu ujadają mogą coś zaproponować sensownego. Jak do tej pory tylko geobocian podjął rękawicę, pozostali ...
To się nie podoba, tamto nie pasuje a propozycji brak.
Twierdzisz, że prawo było dobre? Tylko nie przystaje do dnia dzisiejszego, czas idzie do przodu. Zmiany są wymuszone przez technologię, sposób pozyskiwania danych, metody pomiarowe, sprzęt itd.
Poprzednie zmiany, zwłaszcza te z 2014r. właśnie tym były podyktowane. Przy czym niektóre powodowały kompletne niezrozumienie materii, dlatego uczyliśmy się wszyscy i już się przyzwyczailiśmy, już zaczynało się podobać a tu znowu zmiany jak myślisz, kto tu miesza? Urzędnicy szczebla powiatowego, wojewódzkiego? Nie, to nie ten szczebel jest negatywnie nastawiony. Może to "lokalsi" mieszają, bo w zawodzie im nie wyszło i chcą jakiegoś stołka by decydować o losie wyrobników tego zawodu?