pasiasia Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Zgadzam się wykaz w rozporządzeniu w sprawie
> Ewidencji gruntów pozwala każdemu geodecie na
> ocenę - jaki jest faktyczny sposób użytkowania ale
> nic z tego nie wynika.
no nie mogę się zgodzić, że nic nie wynika.
mapa do celów projektowych jest kopią aktualnej mapy zasadniczej - w dużym uproszczeniu.
i teraz tak.
zgodnie z art.2, p.7 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne - mapa zasadnicza jest to wielkoskalowe opracowanie kartograficzne
zawierające aktualne informacje o przestrzennym rozmieszczeniu obiektów ogólnogeograficznych oraz elementach ewidencji gruntów i budynków
czyli wykonując wywiad terenowy określamy aktualność elementów ewidencji gruntów i budynków.... (furtą dla elementu egib zwanego granicą działki jest granica władania podana w rozporządzeniu) ale dla elementu egib zwanego użytkiem gruntowym nie mamy takiej furtki i jedynym sposobem aktualizacji tego elementu jest sporządzenie wykazu zmian danych ewidencyjnych...
co do dalszej procedury - nie komentuję.. bo wiemy jak wygląda.
moim zdaniem, wystarczający jest fakt, że wykazy zmian sporządzone przez geodetę w innych postępowaniach stanowią podstawę zmian w operacie egib....
>
> - "Sporządzając wykaz zmian , tzn. informując
> starostę o zmianie sposobu użytkowania gruntu "
> sprawą tego samego starosty, w odrębnej
> procedurze, niezależnej od aktualizacji operatu
> egib jest np. wszczęscie z urzędu postępowania w
> sprawie niezgodnego z prawem wyłączenie z
> produkcji rolnej..."
pasiasia Napisał(a):
> Starosta nie jest imbecylem i patrząc na mapę
> widzi, że coś jest nie tak z użytkami, po jaką
> cholerę wyręczać go i robić wykazy zmian które
> albo zostaną wprowadzone albo nie. Starostam ma
> wgląd do rejestru gruntów, sprawdzi kto jest
> włascicielem i .........
wzywa właściciela do
> udokumentowania zmian w ewidencji. A Właściciel
> jest zobowiązany dostarczyć odpowiednie dokumenty.
> Geodeta robiąc wykazy zmian wcześniej przed
> interwencją Starosty podcina gałąź na której sam
> siedzi.
nie no, na pewno nie jest imbecylem, skoro rada powiatu
wybrała go na namiestnika
, ale sama mapa , bez rozpiski
nic mu nie da - no my niestety jesteśmy od czarnej roboty..
jak pisałem wcześniej - nasza ustawa powstała zaraz po
odwilży, czyli 22 lata temu, więc nie ma co się dziwić,
że nasza sytuacja prawna sprowadza nas do takiej roli...
więc nie ma tu mowy o podcinaniu, ale spójrzmy w drugą stronę -
mowa może być o poświadczanie nieprawdy w swoim megawypoconym
operacie, w którym nie donosi do urzędu o zmianie elementu
zwanego użytkiem...
>
> - "sprawą tego samego starosty, w odrębnej
> procedurze, niezależnej od aktualizacji operatu
> egib jest np. wszczęscie z urzędu postępowania w
> sprawie niezgodnego z prawem wyłączenie z
> produkcji rolnej..."
> - "Odrębny problem stanowi cała oprawa w postaci
> decyzji o zmianie użytków, chuchaniu i dmuchaniu
> na ten nieszczęsny wykaz zmian, co to geodeta
> bezprawnie wyłączył grunt..."
pasiasia Napisał(a):
> Tu się kolega bardzo bardzo myli
> użytek zmiana użytków na B nie ma nic wspólnego z
> wyłączeniam z produkcji rolnej !!!!
no jeżeli była np. RII a stoi ładna willa, to należy domniemywać iż:
- inwestor nie złożył wniosku o wyłączenie z prod. rolnej.
- złożył wniosek , wydana została decyzja zezwalająca na wyłączenie, ale nie poinformował starosty o faktycznym wyłączeniu (Bp), bo rozpoczęciu inwestycji (nie dopełnił obowiązku poinformowania o zmianie z RII na Bp)
- organ wydający pozwolenie przeoczył, że nie ma zezwolenia na wyłączenie i pozwolił się budować (nastąpiło niezgodne z przepisami wyłączenie)
- powstała samowola (no to już sajgon)
>
> --------------------------------------------------
> ---------------------
>
> -"Skoro właściciel nieruchomości nie dopełnił
> swoich obowiązków , jesteśmy, zmuszeni zrobić to
> za niego, a i gmina się ucieszy z większych
> podatków, no i ewidencja gruntów i budynków będzie
> zgodna ze stanem faktycznym..."
pasiasia Napisał(a):
> Skoro właścicel nie dopełnił swoich obowiązków to
> starosta niech wypełni swoje. Każdy niech robi co
> do niego należy. My geodeci nie wyręczajmy innych
> z ich obowiązków !!!
No kurcze właśnie jest to nasz z..s..ny obowiązek , wynikający ze stosownych przepisów rodem z końca XX wieku...
Pozdrawiam serdecznie,
NaszaGeodezja.pl :: przez geodetów dla geodetów ...