OK Leszku...

Skoro jesteś gotów do dyskusji, to ja też jestem do dysposycji...

W swoim pości napisałeś:

>>Adam,
>>te pytania, a szczególnie jedno jest źle zadane. Nigdy w historii od lat '90 nie brano pod uwagę innej możliwości
>>niż Samorząd zawodu zaufania publicznego, a to dlatego, że Geodezja jest takim właśnie zawodem.

Leszku... Podaj mi konkretny przepis prawa który stanowi, że Geodezja (geodeta) jest zawodem zaufania publicznego. Ułatwię Ci odpowiedź - nie ma takiego przepisu. To jedynie Twoja opinia, której nie podzielam. Dzisiaj zawód geodety mie jest zawodem zaufania publicznego. Twoja opinia jest opinią czysto potoczną, a nie faktem prawnym.


Cytujesz fragment artykułu

Cytat:

Do podstawowych zadań samorządu zawodowego należy:
- reprezentowanie i ochrona interesów zawodowych swoich członków;
- sprawowanie nadzoru nad wykonywaniem zawodu;
- prowadzenie doskonalenia kwalifikacji zawodowych członków;
-prowadzenie postępowania kwalifikacyjnego na uprawnienia zawodowe;
- nadawanie i pozbawianie uprawnień zawodowych;
- ustalanie zasad etyki zawodowej i nadzór nad jej przestrzeganiem;
- prowadzenie rejestru osób posiadających prawo wykonywania samodzielnych funkcji w dziedzinie geodezji i kartografii;
- opracowywanie i wydawanie standardów (norm) wykonywania prac geodezyjnych i kartograficznych, nie zastrzeżonych do kompetencji centralnego organu w sprawach geodezji i kartografii;
- współpraca przy opracowywaniu programów kształcenia geodetów i kartografów;
- prowadzenie postępowań w zakresie odpowiedzialności zawodowej i dyscyplinarnej członków samorządu;
- prowadzenie działalności gospodarczej, z wyjątkiem prac geodezyjnych i kartograficznych (szkolenia, doskonalenie zawodowe itp.);
- opiniowanie aktów prawnych dotyczących geodezji i kartografii oraz innych związanych z tą dziedziną

Ja "lekko" skorygowałbym tę opinię... Wobec braku na dzień dzisiejszy Samorządu Zawodowego Autorka winna była raczej napisać, że do zadańsamorządu mogłoby wg Niej należeć, a nie że należy... Pomijam że Jej opinia niekoniecznie jest dla ustawodawcy wiążąca. Być może okaże się, że do zadańsamorządu będzie należało zupełnie co innego...


Autorka napisała ponadto:

Cytat:

Samorząd zawodowy sprawuje pieczę nad należytym wykonywaniem zawodu - przez co miałby wpływ na przeprowadzanie egzaminów umożliwiających wykonywanie zawodu. W takim wypadku zmniejszyłaby się rola GUGiK i SGP w tym procesie. Może właśnie dlatego samorząd nadal nie powstał?
SGP nie może się nim stać. Stowarzyszenie jest dobrowolnym, samorządnym, trwałym zrzeszeniem w celach niezarobkowych. Natomiast przynależność do samorządu zawodowego jest obowiązkowa dla jego członków.

Moim zdaniem Autorka nie ma tu racji. Po pierwsze przynależność do samorządu zawodowego wcale "z automatu" nie jest obowiązkowa. Już pisałem, że Sejm zastanawia się nad wprowadzeniem nieobowiązkowości jednego z zawodów, o których mowa w ustawie Prwo budowlane. Nieprawdą jest, jakoby powstanie samorządu było równoznaczne z obowiązkowością przynależności do tego samorządu. Czy tak, czy nie - o tym stanowi ustawa, a nie Konstytucja. Jak (ewentualnie) będzie - zadecydują posłowie w głosowaniu. Nic nie jest przesądzone z góry. M.in. o to pytam w swoim sondażu...

Druga nieprawda: wcale samorząd zawodowy nie musi sprawować pieczy nad należytym wykonywaniem zawodu. A zawód nie musi być zaliczany do zawodów zaufania publicznego, żeby mógł powstać samorząd zawodowy. Proszę zapoznać się z ustawą dotyczącą samorządu zawodowego psychologów. Tam nie ma słowa o jakomkolwiek sprawowaniu pieczy... To nieuprawnione twierdzenia, zresztą niezgodne z zapisami w Konstytucji. Twierdzę, że mamy do czynienia z dwoma zupełnie odmiennymi modelami samorządów zawodowych: nazwę ich (nie wiem czy trafnie) "korporacyjnym" i "liberalnym". Proszę przeczytać dokładnie art. 17 Konstytucji... Po co są dwa ustępy w tym artykule? Bo mozliwe są dwie różne koncepcje powoływania samorządów zawodowych...

Pozdrawiam, Adam Wójcik.