Re: Geodeta - chłopak od czarnej roboty
Autor:
rodi (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 01 kwi 2015 - 09:15:26
slawwoj Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jeśli pomiar szczegółów terenowych I grupy
> wykonuje się z dokładnością do 10 cm to jakich
> metod i osnów będzie wymagała inwentaryzacja
> budynku aby osiągnąć dokładność 0,00 cm ?!
– pkt 5 otrzymuje brzmienie:
„5) dokumentację geodezyjną, zawierającą wyniki geodezyjnej inwentaryzacji powykonawczej oraz informację o zgodności usytuowania obiektu budowlanego z projektem zagospodarowania działki lub terenu
lub odstępstwach od tego projektu, sporządzoną przez osobę wykonującą samodzielne funkcje w dziedzinie geodezji i kartografii oraz posiadającą odpowiednie uprawnienia zawodowe;”
Tak ale co innego dokładność pomiaru, a co innego wykazywana wartość parametru. W operatach składanych do zasobu też wykazujemy współrzędne szczegółu do cm a wcale z taką dokładnością go nie mierzymy.
Pytanie czy dla nas bezpieczniej wykazać w dokumentacji choćby najmniejszą wartość odstępstwa od projektu (w zapisie ustawy jest "lub", więc wykazanie odstępstwa zwalnia nas z zamieszczania informacji o zgodności), czy w granicach błędu pomiaru, a może w granicach przyzwoitości, wykazywać informację o zgodności z planem?
Ja bym się przychylał do tego pierwszego wariantu, może najwyższy czas, żeby urzędasy nauczyły się co to szczegół I grupy i z jaką dokładnością jest mierzony.
Jakoś do tej pory inspektorzy nadzoru inwestorskiego i kierownicy budów z którymi pracowałem/pracuje potrafią zrozumieć czym jest wykazywana przeze mnie odchyłka i jak ona koreluje z jej dokładnością.
Pozdrawiam