Verbatim Napisał(a):
-------------------------------------------------------

> Przecież o tym napisałem. Tak, taka sytuacja jest
> dopuszczalna.
> Verbatim


A wyobraźmy sobie, co by było gdyby nie była?
Żadne rozgraniczenie nie było by do przeprowadzenia przez gminę, bo prawie zawsze jest jakaś droga gminna w zakresie.
Żadne scalenie, żaden cel publiczny nie mogłaby być realizowany przez gminę dla mieszkańców tejże gminy, tylko przez sąsiednią (wyobrażacie to sobie, że jedna gmina finansuje drugą?)
Coraz częściej przy tym urzędnicy gminni zachowują się jak osoby dbające o własny interes w kwestii rozgraniczania. Nie chcą dopuszczać do bezpodstawnego zagarniania gminnych dróg, nie chcą podpisywać wątpliwej ugody itd (bo to tak, jakby bezprzetargowo coś oddali, coś, co należy do wszystkich).
Po prawdzie nie zawsze wynika to z sumienności, co raczej ze strachu o własny stołek, bo tu już zaczyna się polityka po prostu.