Re: Standardy 2020. Dyskusja
VIP Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Obecnie pomiar GNSS musimy odłożyć i zastąpić
> pomiarem na tyczki i taśmę, ponieważ odszukane
> znaki graniczne są osnową pomiarową dla nowego
> punktu stabilizowanego na linii. Dlaczego?
> Często jest tak ze odszukane znaki graniczne
> zamierzone GNSS posiadają mp większe od 0.19 m,
> ale co z tymi poniżej mp= 0.20m?
> Nie możemy nadać nowemu punktowi współrzędnych z
> GNSS, musimy obliczyć go na linii pomiędzy
> odszukanymi znakami.
- Ja bym raczej powiedział, że nie między odszukanymi znakami - bo te mogą sie nie zgadzać z dokumentami źródłowymi - ale między prawidłowymi punktami granicznymi, których położenie wynika z dokumentów.
> Wynika z tego iż mp położenia punktu granicznego
> może posiadać BPP=1 jak i BPP=2.
> Może okazać się tak że nowe znaki graniczne po
> wydaniu ostatecznej decyzji zatwierdzającej
> podział nie będą stabilizowane na istniejącej
> linii granicznej.
- A co to ta "istniejąca linia graniczna"? Istniejąca w terenie linia płotu, miedza itd? Ja stabilizuję na linii granicznej uwidocznionej w dokumentach, a nie wynikającej ze źle obliczonych współrzędnych czy źle zakopanych graniczników.
> Obecnie (po 18 sierpnia 2020 r.) geodeta aby
> wykonać wyniesienie projektu podziału udaje się w
> teren z tyczkami i taśmą, albo mierzy stare znaki
> graniczne GNSS i tyczy nowe punkty graniczne na
> istniejącej linii.
- No nie... Ja szukam osnowy, mierzę, przeliczam i często ponownie szukam, przeliczam - aż uzyskam zadowalająco dokładne dane osnowy, na której oparty był pomiar źródłowy (np scalenie, nowy pomiar itd). Dopiero wtedy liczę graniczniki i je wynoszą tachimetrem lub GNSS.
> Kontrolę pomiaru GNSS wykonuje na istniejących
> znakach granicznych (szczegóły I grupy), ponieważ
> osnowa geodezyjna jest mało dokładna do kontroli
> pomiaru GNSS.
- ????
A to żeś mnie zastrzelił... To osnowa jest za mało dokładna, a graniczniki są wystarczająco dokładne?
> Wniosek taki że trzeba się do tego przystosować i
> mierzyć mniej dokładnie.
- Absolutnie - NIE! Trzeba mierzyć tak dokładnie, jak tylko się da. Jedynie należy się dostosować do faktu, że błędnych współrzędnych nie zmieniamy, jeśli różnica wynosi poniżej 20 cm. Przy WZG to jeszcze nie problem, ale przy podziale - już jest. Trzeba wyjaśnić sprawę, czy jeśli mam 2 punkty graniczne źle policzone (poniżej 20 cm), a między nimi robię przy podziale punkt projektowany - to czy jego współrzędne muszę odnieść do linii wynikającej ze złych współrzędnych? (poniżej 20 cm). To byłoby logiczne z powodu spójności danych. Ale może jednak ten nowy punkt nie musi siedzieć na tej teoretycznej linii wynikającej z błędnych współrzędnych? Ośrodek tego nie przełknie... To jednak miałoby sens, bo powoli następowałoby prostowanie błędów - a tak - będzie powielanie. Jedno jest tu dla mnie pewne - jeśli zmuszony będę do wykonania obliczenia na tej błędnej linii granicznej, to tych współrzędnych nie użyję do wyznaczenia projektu podziału ani WZG, przeliczę to na poprawne współrzędne i tak wytyczę. Jak to opisałem w poprzednim wpisie.