Adamie,
w tym przypadku pan Fencenloben mnie nie przekonuje, wyciąga za daleko idące wnioski całkowicie pozbawiane "literalnych" podstaw prawnych. Starosta nie ma ustawowych uprawnień, choć bardzo możliwe, że powinien mieć, do wszczynania postępowania w sprawie dokonania zmian w danych objętych ewidencją gruntów i budynków zakończonych decyzją. Możliwość przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego dowody powodujące zmiany w ewidencji oraz możliwość żądania dostarczenia dowodów uzupełniających zgłoszenie zmian (art. 22), to jeszcze nie prawo tworzenia samodzielnie nowych stanów, których konsekwencją powinno być uwzględnienie ich w ewidencji.

I na litość... dość mam takich prawideł postępowania, że: "...wskazany w wyroku NSA tryb ustalania granic działek ewidencyjnych stanowi dla wykonawców prac geodezyjnych "jakieś" rozwiązanie istniejącego w praktyce problemu"...

"jakieś" ja nie chcę jakiegoś bliżej nie opartego w prawie rozwiązania, bo to JA, a nie pan Fencenloben odpowiadam za swoją pracę. Przepraszam za brutalność... ale wreszcie może już czas na oczywistą prawdę.

Jeśli, załóżmy nawet, że postąpił bym jak proponuje p. Fencenloben, a inspektor kontrolujący mój operat zapyta o podstawy prawne... to co, mam wyjąć książkę tego pana i wyrok NSA?

W tym Adamie, co zacytowałeś jest takie zdanie "Po wykonaniu prac operat geodezyjny podlega przekazaniu do PODGiK wraz z wnioskiem osoby zainteresowanej (w rozumieniu § 10 i 11 rozporządzenia)."
Jeżeli podstawy prawne, do wydawania przez starostę decyzji administracyjnej w przedmiocie zmian w danych egib, jest tego samego rodzaju jak tego, że operat wraz z wnioskiem strony podlega przekazaniu do PODGiK, to przepraszam bardzo ale ten p. nie będzie moim guru.

Pozdrawiam