Re: Protokół weryfikacji
Autor:
Harpagon (---.218.217.194.siec.idealan.pl)
Data: 05 cze 2018 - 23:40:54
Staszek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Harpagon jaja sobie robisz? chcesz żebym poszedł
> siedzieć za przekopanie znaków granicznych. Ja już
> 32 lata pracuję cały czas w terenie i potrafię
> sprawdzić czy znaleziony znak graniczny to
> oryginał czy przekopany.
- Uuuu!!! A jak to poznajesz? Po kolorze słupka, czy dużej ilości mchu na nim?
> To scalenie było w 1979
> roku, a poligonizacja w układzie lokalnym z 1957r
> - tak pisze na wykazie współrzędnych punktów
> poligonowych. Czy byłbyś zadowolony będąc
> mieszkańcem tej wsi mając postawione drogie
> porządne ogrodzenie np 20 lat temu według
> istniejących znaków granicznych, a tu przychodzi
> geodeta Harpagon i mówi ci, że będzie przekopywał
> istniejące znaki graniczne o 30 cm albo 40 cm albo
> jeszcze więcej, bo mu tak wyszło z obliczeń i
> teraz twój płot będzie u sąsiada i masz go usunąć
> albo wystąpić o zasiedzenie pasa gruntu.
- Oczywiście, że nie byłbym zadowolony. Co nie zmienia faktu, że jeśli ktoś ogrodził się niezgodnie z granicą, bo geodeta niechlujnie (np 50 cm obok linii granicznej) bez przetyczenia zakopał słupki graniczne - to włascicielowi zostaje dochodzić zasiedzenia.
> Ludzie
> przecież w drugim poście opisałem jak było na
> scaleniach, jak wynoszono "ortogonalnie" przy
> pomocy szkicownika( kąt prosty) projektowane
> drogi a potem na prostej zakopywano granice
> działek bez inwentaryzacji faktycznie zakopanych
> graniczników. a wiec szkice scaleniowe to teoria,
> a faktycznie zakopane kamienie to praktyka i
> ludzie wg. tych kamieni na gruncie użytkują swoje
> działki i to jest stan po scaleniu. Nie wierzę że
> tak często wypowiadający się na tym forum geodeta
> radzi mi abym przekopał znalezione graniczniki.
> Zresztą mogę ci przesłać skany szkiców
> scaleniowych , zobaczysz jakie są możliwości
> odtworzenia nieistniejących punktów osnowy
> poligonowej w oparciu o znalezione znaki graniczne
> działek
- Jak wyżej napisałem - niechlujstwo geodety nie tworzy stanu prawnego. właściciele mogą nabyć te paski gruntu położone pomiędzy słupkami "granicznymi" a obecnie istniejącą wg dokumentów granicą - przez zasiedzenie. Dopóki tego nie uczynią, a np. płot dzięki niechlujnie zakopanym słupkom wychodzi w pasie drogowym - zarządca drogi może egzekwować ustawę o drogach publicznym poprzez nakładanie kar z zajęcie pasa i umieszczenie w nim budowli i zarządać ich usunięcia. I tylko zasiedzenie może uratować właściciela, o ile minęło lat 30...
P.S.
Czy pamietasz, o czym mowa w art. 30 ust. 1 ustawy PGiK - od razu na początku?
32 lata w terenie... I ja niewiele mniej. A na naukę nigdy nie jest za późno!