Rych-Tak Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Rzeczy ruchomych nie da się zasiedzieć, tylko
> nieruchomości da się zasiedzieć.
>
Ależ przweczytaj KC, art. 174-175. Można zasiedzieć rzecz ruchomą, choć tylko w dobrej wierze, po 3 latach.
Ale po dziesięciu latach przedawnia się ewentualne roszczenie.
Stąd może być ciekawie, jeśli złodziej sprzeda komuś ukradziony sprzęt a sprawa wyjdzie na jaw dopiero po 3 latach od takiej sprzedaży.
Bo jak słyszę, że do do kradzieży ktoś chiałby stosować jakies procedury i mieszać do tego policję, to ciarki mnie przechodzą. To tylko korekta posiadania, rzeczą powinien władać silniejszy i sprytniejszy.
Od czasów Rzymian, a może jeszcze wcześniej, uznawano np. wojnę za cywilizowany sposób objęcia danego terytorium własnym systemem opodatkowania i zapewnienia "dobrobytu" oraz ochrony mieszkańcom. Wiadomo, tylko silny może to zapewnić. Gdy robi to rząd, nazywamy to patriotyzmem i obywatelskim obowiązkiem, gdy próbują się pojawić nowi, wtedy to terroryzm lub mafia.
Obecnie widać to w systemie dopłat unijnych, które wcale nie są dotacjami, tylko refundacjami. Realnie wspiera się silnych, którzy mają zdolność kredytową albo mogą sami wyłożyć gotówkę, z której unia połowę (albo mniej) zwróci. Albo i nie. Słabych wspiera się tylko zniżką na zusie (w efekcie przez dwa lata płaca tylko zdrowotne, w praktyce nic nie odkładają na emeryturę ani nic nie dostaną w razie wypadku), dzięki czemu otwierają firmy i przez jakiś czas są tanimi pracownikami. Przepraszam, podwykonawcami czy tez wchodzą w tzw. konsorcja. I można im jeszcze rzucić parę tysi, to i tak mniej, niż gdyby trzeba im było wypłacać zasiłek przez dwa lata
Lejemy tę wodę dalej?