Re: Rozgraniczenie gruntów pokrytych wodami
Autor:
nil20 (---.cdma.centertel.pl)
Data: 03 maj 2015 - 16:54:22
stardust Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ja jednak przyznaję rację Uli. Po ustaleniu lini
> brzegowej stwierdza się, że na działce przyległej
> do wody wystąpił ubytek powierzchni i ten ubytek
> ujawnia się w EgiB i KW.
A w jakim dokumencie, określonym przepisami prawa, te ubytki się stwierdza?
Moim zdaniem, na mapie z projektem podziału.
Oczywiście, jeśli tak lubisz, nic nie stoi na przeszkodzie, aby projektowane do wydzielenia działki gruntu (no, jedna raczej jest działką mułu) nazwać "Ubytek1", "Ubytek2" itd.
Wszak na mapa z projektem podziału zawiera:
4) granice nieruchomości podlegającej podziałowi;
5) oznaczenie nieruchomości podlegającej podziałowi według
danych z katastru nieruchomości oraz księgi wieczystej
8) przedstawione w kolorze czerwonym granice projektowanych
do wydzielenia działek gruntu;
9) przedstawione w kolorze czerwonym oznaczenia
projektowanych do wydzielenia działek gruntu;
A więc wystarczy, że "Ubytek1" i "Ubytek2" będą na czerwono wpisane na mapie z projektem podziału.
> Analogiczie lecz ze
> znakiem przeciwnym koryguje się wpisy w EgiB i KW
> dotyczące wody.
Podstawa prawna: "Bo tak się robi", wydawnictwo ustne z lat 50-tych ubiegłego wieku, nakładem kilku tysięcy bezmyślnie powielających przyzwyczajenia uprawnionych.
> Starosta nic nie kupuje tylko wypłaca
> odszkodowanie.
Za grunt, którego własność nabył z mocy prawa.
Jak sobie chce, to może sobie nawet po tym nabyciu ubytków zmienić tylko powierzchnię swojej rzeki, bo sobie napisali sprzeczne przepisy w tym względzie. Może sobie zostawić stary numer, choć powinien nadać pierwszy wolny, z powodu połączenia działki rzeki z inną działką. Działka prywatna natomiast została podzielona i ta musi dostać numer p/q.
Tylko co nas obchodzi sposób numeracji działek?
Ani UGN, ani PW w to nie wnikają.
Powtarzam, zakres załączników do wniosku o ustalenie brzegu jest enumeratywnie wskazany w ustawie PW i nie należy go rozszerzać, bo tym samym zgodzimy się na wszelkie wydumane wymagania urzędników, nie wynikające z przepisów prawa.
Wiemy, kto i w jakim terminie ma obowiązek ujawnienia swojego prawa do nieruchomości oraz jakie dokumenty musi do tego sporządzić. Takim dokumentem nie jest decyzja o ustaleniu linii brzegu, to dokument o charakterze technicznym, potwierdzający tylko pewien fakt.
On nie jest wystarczający do zmian ani w KW, ani w EGB, jak wiele innych map.
Powiem wam w sekrecie, że np. do zawarcia aktu notarialnego przy normalnym podziale, do odłączenia części nieruchomości, to te nasze kwity i mapki są dla zainteresowanych najmniej istotne. One są potrzebne do pewnych spraw, związanych z rejestrami publicznymi, ale klienci mogliby ich nie oglądać nawet, gdyby nie musieli. Bo do zawarcia transakcji niezbędne są zupełnie inne kwity, te co nas podniecają i nakręcają, czyli kasa, bilety NBP. Bez kasy żadnych zmian w KW nie będzie, choćbyśmy najpiękniejsze mapki z zarezerwowanymi numerami i wykazami zmian danych zrobili i nazywali sobie działki nabytkami, przybytkami czy zbytkami.