nil20 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>
> Ja na swojej działce mieszkam, spłacam kredyt
> hipoteczny. Sporo zainwestowałem, brzeg był
> umocniony, miałem tam pomost.
> Nie jestem szczególnie zainteresowany
> przeprowadzką, a mieszkać już się prawie nie da. W
> dodatku istnieje ryzyko, że po następnym deszczy
> skarpa dalej będzie się obsuwać i zagrozi to
> zniszczeniem mienia, może nawet zagrozi życiu, gdy
> zawali mi się dom.
Muszę przyznać, że trochę nieroztropnie postąpiłeś budując dom w terenach zagrożonych zalaniem. Nieroztropnie postąpił też bank, niewłaściwie oceniając ryzyko przy udzielaniu kredytu hipotecznego w takim terenie... Ale trudno ...stało się...
> Naprawdę, nie ma ustalenia granic do celów prawa
> wodnego ani do zasiedzenia czy do ZRID albo art. .
Zgadzam, się. Ja nigdy nie mówiłam, że do celów prawa wodnego, ZRID czy do zasiedzenia ustala się granice... broń mnie Panie Boże.. Tu się zgadzamy.
ale nie zapominajmy, że podziały
> nieruchomości wg UGN to w większości tylko
> procedura zmiany oznaczenia działek ewidencyjnych
>
Ok... Zawsze to samo twierdzę. Rozróżniam nieruchomość od działki, ba nawet mam ( pośrednio) w tym temacie sukcesy przed Sądem Najwyższym. Wydaje mi się ( może jestem trochę nieskromna), że ten temat mam na wszystkie możliwe sposoby " przerobiony"...
Ale wróćmy do naszych działek.
Mój problem prawie że się skończył. Dostałam pismo od RZGW, że ze względu na brak funduszy mam tymczasowo sfinansować koszty dokumentacji geodezyjnej do ustalenia linii brzegowej, które po przedstawieniu rachunków zostaną mi zwrócone. Poszło wszystko sprawnie,bo tak się składa, że znam geodetę, który zrobił mi to szybko...Problemów z decyzją ustalającą linię brzegu nie było żadnych, bo krawędź bardzo wyraźna. Starosta wydał decyzję. Mam też wykonaną i przyjętą do zasobu dokumentację z wykazem zmian danych ewidencyjnych, którą ( o dziwo) wprowadzili mi szybko w trybie czynności mat-tech i zawiadomili( z urzędu) wydział ksiąg wieczystych, który też ( z urzędu )- w wyniku tego zawiadomienia - sprostował oznaczenia w księdze wieczystej mojej i SP. Teraz czekam tylko na pieniądze, bo rzeczoznawca wycenił dość korzystnie, tak że nawet się nie spodziewałam, że tak dużą kwotę dostanę. Generalnie jestem bardzo zadowolona, że tak sprawnie to wszystko poszło...
A i jeszcze jedno, pewnie nie wiesz, że przyjęłam propozycję pracy ( na pół roku, jako zastępstwo urzędniczki, która musiała iść na dłuższy urlop) w starostwie, w ewidencji gruntów i właśnie przedwczoraj, w pierwszy dzień mojej nowej pracy, trafił do mnie Twój wniosek o wprowadzenie zmiany, w związku z ustaleniem nowej linii brzegowej.
No i- przykro mi Nil, ale z bólem serca, bo przecież dobrze się znamy, musiałam wydać decyzję odmowną. Przedstawiona przez Ciebie dokumentacja nie nadaje się do wprowadzenia do ewidencji gruntów, bo sposób oznaczenia gruntu zajętego przez rzekę jest sprzeczny z par.9 ust. 3a rozporządzenia w sprawie ewidencji gruntów i budynków...
Sorry Nil, ale nic innego nie da się zrobić, jedyne co mogę Ci doradzić, to zmień sobie geodetę...Jak chcesz to tyrknij, dam Ci namiary na swojego....