Re: Protokół weryfikacji
Autor:
Staszek (---.multi.internet.cyfrowypolsat.pl)
Data: 06 cze 2018 - 11:41:00
Już miałem nie pisać bo widzę nie czytacie moje wpisy bez zrozumienia i posądzacie mnie że źle wykonałem robotę i inspektor Jarosław Z. ma rację.
ale napiszę jeszcze do maniaków obliczeń współrzędnych na podstawie materiałów ze scalenia.
Przed rozpoczęciem działalności na swój rachunek do 2000 r byłem pracownikiem WBGiTR R/O w Końskich.
Gdy nasze biuro w latach 90-tych zaczęło być wyposażane w komputery i program EWmapa a pod systemem DOS, kierownictwo firmy wpadło na pomysł że można robić mapy cyfrowe ewid gr całych obrębów po scaleniu. A sposób postępowania był taki że, na nowszych obrębach po scaleniu gdy osnowa realizacyjna scalenia była dowiązana do osnowy szczegółowej IIIkl bezpośrednio na podstawie wykazów osnowy i szkiców wyznaczenia scalenia zakładaliśmy mapę cyfrową. Na starszych obiektach gdzie osnowę realizacyjną scalenia stanowiła poligonizacja IV lub V klasy lub jej rozwinięcie należało na całym obiekcie zamierzyć kilkanaście punktów tej osnowy na osnowę szczegółową IIIkl i dokonać transformacji. Po tej transformacji podobnie jak wcześnie opisałem na podstawie szkiców wyniesienia projektowanych dróg i szkiców wyniesienia projektowanych działek robiliśmy mapę cyfrową stanu po scaleniu gruntów oczywiście na podstawie operatów jednostkowych przyjętych do zasobu uaktualnialiśmy zmiany granic działek powstałe po scaleniu. Do bzy działek należało dołączyć warstwy budynków a to robiliśmy z dygitalizacji rastrów map syt-wys które w tym czasie masowo powstawały bo zaczęły spływać pieniądze z unii na wodociągi i światłowody. Czasami też nanosiliśmy budynki kartując w Ew-mapie ze szkiców, ale większość nanosiliśmy z rastra bo terminy goniły. A le na tych mapach syt wys nie było budynków gospodarczych, stodół szopek itp bo nie były potrzebne do projektowania nap sieci wodociągowej, Dlatego jeździliśmy w teren i tachimetrem na osnowę III kl zamierzaliśmy te brakujące budynki gospodarcze.
W Efekcie powstawały piękne mapy cyfrowe obiektów po scaleniach i początkowo nawet starosta decydował się na ujawnienie w ewidencji powierzchni w metrach kwadratowych wynikających z założonej EW-mapy w miejsce tych w arach po scaleniu.
Życie jednak szybko zweryfikowało ten hura optymizm, że w ten sposób można stosunkowo małym kosztem zmodernizować ewidencją gruntów.
Schody zaczęły się gdy geodeci uprawnieni zaczęli na tych obiektach wykonywać prace geodezyjne podziały mapy do celów projektowych itp.
Okazało się, że współrzędne z Ewmapy nie grają z istniejącymi granicznikami ze scalenia na gruncie. Początkowo starosta poprzez weryfikatora operatów nie dopuszczał do zmian współrzędnych w Ew-mapie, ale zaczęły się liczne skargi obywateli, że granice z EW-mapy przechodzą przez budynki, zaczęły się spory graniczne, gdy geodeci wynosili na grunt punkty graniczne ze współrzędnych.
Szybko najpierw dla obiektów będących w tracie tej cyfryzacji zrezygnowano z ujawniania zmian powierzchni w ewidencji gruntów czyli dokończono mapę cyfrową, a ew-opis pozostawiono w arach po scaleniu .
A potem całkowicie odstąpiono od cyfryzacji obiektów scaleniowych tą metodą
Dziś na tych obiektach jeżeli znajdziemy graniczniki i upewnimy się że są oryginalne ze scalenia mamy prawo zmodyfikować współrzędne punktów granicznych w Ew mapie bo w końcu urzędnicy przekonali się że błędów wynikających z tej feralnej cyfryzacji nie można tolerować.
Na koniec taka refleksja: wtedy kilkanaście lat temu zamiast mierzyć tachimetrem na osnowę III klasy stodoły, szopy i kible w celu uzupełnienia brakującej zabudowy należało odszukać i zamierzyć istniejące na gruncie znaki graniczne ze scalenia bo wtedy było ich na gruncie dużo więcej niż obecnie, a obliczyć współrzędne jedynie tych co
zostały zniszczone. Po przeliczeniu na układ "2000" mielibyśmy dziś zmodernizowaną EGiB a tak mamy piękne obrazki: mapa cyfrowa sobie, stan w terenie sobie.
Miłego dnia zwolennicy obliczeń, transformacji harmonizacji i innych cyfrowych duperali.
Zmieniany 4 raz/y. Ostatnio 2018-06-06 13:27 przez Staszek.