Dyskusja bardzo mnie zainteresowała. Myślę, że Nil zbyt dużą wagę przywiązuje do decyzji zatwierdzającej podział geodezyjny ( projekt podziału), bo według mnie ta decyzja jest tylko i wyłącznie zgodą na zastąpienie jednej działki większą ilością działek, co samo w sobie daje w przyszłości możliwość podziału prawnego, gdyż działki odrębnie oznaczone mogą być, bez żadnych decyzji, zbywane. Taką samą wartość ma podział rolny nie podlegający UoGN. Zastąpienie w egib jednej działki kilkoma o pow.większej lub równej 30arów, umożliwia podział prawny nieruchomości, który przecież nie jest niczym ograniczony.

Decyzja podziałowa absolutnie nie jest dokumentem mającym cokolwiek wspólnego ze stanem prawnym nieruchomości.

Należałoby też wziąć pod uwagę, że podział nieruchomości to nie tylko zbycie części nieruchomości, ale np. odłączenie części nieruchomości tylko i wyłącznie na wniosek właściciela, bez żadnego pośrednictwa notariusza, do innych ksiąg wieczystych i ewentualne obciążenie nowych nieruchomości np.hipoteką czy służebnością... a do tego potrzebne jest przecież ujawnienie działek w egib i kw.

Pozdrawiam, Ula