Re: Quiz nr 1 - a WSA na to do GGK: nie bądź taki szybli Bill...
Witam.
Ja już wcześniej wsponmiałem decyzja GGK została przez WSA uchylona... Ale jak się okazuje z uzasadnienia wyroku Sąd zarzucił GGK naruszenie nie tylko art.7 i 77 kpa, ale także art. 76 §3 i 107 §3 kpa, o co zresztą w Skardze do WSA geodeta wnosił... Czyli okazało się, że do uchylenia decyzji wystarczyły same kwestie prodeduralne, bo Sąd ani w jednym zdaniu uzasadnienia nie zajął się kwestiami merytorycznymi...
A co było źle z tą procedurą? Sami przeczytajcie... Zastrzegam jedynie od razu, że wyrok jest jeszcze nieprawomocny...
<<
Wojewódzki Sąd Administracyjny w (...) zważył, co następuje:
Skarga zasługuje na uwzględnienie, ponieważ zaskarżona decyzja narusza art. 7, art. 76 §3, art. 77 §1 i art. 107 §3 kpa w sposób mogący mieć istotny wpływ na wynik sprawy.
Organ orzekający słusznie wskazał na przysługiwanie (...) Wojewódzkiego Inspektorowi Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego ustawowego uprawnienia do wnioskowania o ukaranie uprawnionego geodety w trybie art. 46 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 17 marca 1989 r. Prawo geodezyjne i kartograficzne. Przysługiwanie takiego uprawnienia nie jest jednak wystarczającym argumentem - jak potraktowano to w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji - do uznania, iż procedura i kończący ją protokół kontroli dokumentacji przyjmowanej do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego w ramach §7 - §12 rozporządzenia Ministra Rozwoju Regionalnego i Budownictwa z dnia 16 lipca 2001 r. w sprawie zgłaszania prac geodezyjnych i kartograficznych, ewidencjonowania systemów i przechowywania kopii zabezpieczających bazy danych, a także ogólnych warunków umów o udostępnianie tych baz (Dz.U. Nr 78, póz. 837), nie ma znaczenia dla dopuszczalności dokonywania
kolejnej oceny takiej dokumentacji na potrzeby postępowania dyscyplinarnego wobec geodety, który ją sporządził. Wręcz przeciwnie - co podkreślono w skardze - przyjęcie opracowania do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego po uprzednim poddaniu go kontroli przez osoby uprawnione i sporządzeniu na tę okoliczność stosownego protokołu na podstawie §11 powołanego rozporządzenia oznacza, iż jakkolwiek możliwa jest ponowna ocena tego opracowania geodezyjnego na potrzeby postępowania dyscyplinarnego, to jednak w uzasadnieniu decyzji wydanej w ramach takiego postępowania organ orzekający zobowiązany jest wykazać, iż uprzednia kontrola i sporządzony protokół nie są prawidłowe. Sporządzony uprzednio protokół kontroli oraz następcze przyjęcie dokumentacji geodezyjnej do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego stanowią bowiem urzędowy dowód stwierdzonych w tych dokumentach okoliczności - w rozumieniu art. 76 ust. 1 kpa - dlatego ich podważenie wymaga przeprowadzenia przeciwdowodu.
W rozpatrywanej sprawie, sporządzona w 2003 r. przez skarżącego(ą) dokumentacja podziałowa - na tle której wydano zaskarżoną decyzję - była przedmiotem kontroli zakończonej protokołem z dnia ... 2003 r. nr ... i następnie dokumentacja ta została przyjęta do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego za nr KEM-.../2003. Przyjęcie to oznacza, iż dokumentacja ta odpowiada wymogom określonym w §9 ust. 1 powołanego wyżej rozporządzenia Ministra Rozwoju Regionalnego i Budownictwa z dnia 16 lipca 2001 r., w tym zatem przestrzegania zasad wykonywania prac, osiągnięcia wymaganych dokładności oraz zgodności opracowania ze standardami technicznymi dotyczącymi geodezji.
O ile więc organ prowadzący postępowanie dyscyplinarne wobec skarżącego(j) mógł podważyć - wynikające z przyjęcia sporządzonego przez niego(ą) opracowania do zasobu - domniemanie jego prawidłowości, to jednak nie dał temu wyrazu w zaskarżonej decyzji. Wskazał jedynie na istnienie w aktach sprawy opinii technicznych sporządzonych przez Wojewódzkie Biuro (...) w (...). Z tak lakonicznego wskazania nie wynika jednak, jaki charakter posiadają te opinie, a w szczególności czy mogą (i z czego to wynika) stanowić przeciwdowód w rozumieniu art. 76 §3 kpa, podważający protokół kontroli, w którym nie zarzucono takich wadliwości, jakie wskazano w tych opiniach, i czy mogą podważać również domniemania wynikające z §9 ust. 1 powołanego rozporządzenia z dnia 16 lipca 2001 r. związane z przyjęciem opracowania skarżącej do zasobu.
Zgodnie z art. 42 ust. 3 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne, osoby wykonujące samodzielne funkcje w dziedzinie geodezji i kartografii są obowiązane wykonywać swoje zadania z należytą starannością, zgodnie z zasadami współczesnej wiedzy technicznej i obowiązującymi przepisami prawa. Jeżeli więc według art. 12 tej ustawy wykonawca prac geodezyjnych i kartograficznych jest obowiązany po ich wykonaniu przekazać powstałe materiały lub informacje o tych materiałach do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego, to procedura określona w §7-§12 powołanego rozporządzenia z dnia 16 lipca 2001 r. stanowi formę urzędowej kontroli wykonanej pracy przez geodetę w kontekście spełnienia wymagań określonych w art. 42 ust. 3 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne.
Wydanie decyzji z zakresu odpowiedzialności zawodowej geodety na podstawie art. 46 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne, w związku ze sporządzonym przez tego geodetę opracowaniem, które zostało skontrolowane i przyjęte do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego jest zatem możliwe tylko po uprzednim jednoznacznym podważeniu przeprowadzonej uprzednio kontroli w sposób i na zasadach dowodowych adekwatnych do urzędowego charakteru tej kontroli i związanych z nią domniemań co do prawidłowości sporządzonego opracowania.
Z akt sprawy wynika, iż pomimo sformułowanych przez organ orzekający ocen wobec opracowania podziałowego z 2003 r., opracowanie to nadal należy do zasobu, jako obowiązujące, dlatego słusznie w skardze zarzucono, iż negatywna ocena tego opracowania musi najpierw znaleźć wyraz w podjęciu wobec niego stosownych działań kontrolnych w przepisanej do tego procedurze i formie, aby następnie można było wydać właściwe rozstrzygnięcie z zakresu odpowiedzialności zawodowej geodety. Obecnie bowiem powstała sytuacja, w której na potrzeby postępowania dyscyplinarnego opracowanie podziałowe skarżącego(j) z 2003 r. uznane zostało za nieprawidłowe, jednakże opracowanie to nadal pozostaje w zasobie ze wszystkimi konsekwencjami prawnymi przy wykonywaniu kolejnych prac geodezyjnych i kartograficznych dotyczących terenu objętego tym opracowaniem.
W postępowaniu zakończonym zaskarżoną decyzją nie wyjaśniono zatem w sposób określony w art. 7 i art. 77 §1 kpa, i w konsekwencji z naruszeniem art. 107 §3 kpa, w uzasadnieniu tej decyzji nie ustosunkowano się do mocy dowodowej procedury kontrolnej opracowania podziałowego skarżącego(j) wykonanego w 2003 r., która to procedura poprzedzała przyjęcie tego opracowania do zasobu. Zważywszy zaś na urzędowy charakter tej procedury, zaskarżona decyzja w tym zakresie narusza również art. 76 §3 kpa. Wskazane naruszenia mogły przy tym mieć istotny wpływ na wynik sprawy, skoro bez skutecznego przeprowadzenia przeciwdowodu w rozumieniu art. 76 §3 kpa wobec procedury i dokumentów przyjęcia opracowania podziałowego skarżącego(j) z 2003 r. do zasobu, przyjęcie to skutkuje domniemaniem prawidłowości tego opracowania.
Uwzględniając, iż w rozpatrywanej sprawie dwukrotnie orzeka ten sam organ administracji, za uzasadnione należało uznać uchylenie jedynie zaskarżonej decyzji, aby w procedurze ponownego rozpatrzenia sprawy organ ten uzupełnił postępowanie i wydał nowe rozstrzygnięcie bez wskazanych wyżej naruszeń prawa.
Nie zasługują natomiast na uwzględnienie zarzuty skarżącego(j) dotyczące sposobu wszczęcia postępowania dyscyplinarnego przez (...) Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego, ponieważ organ ten - w związku z art. 46 ust. 2 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne - jedynie wnioskuje o nałożenie kary dyscyplinarnej, o której orzeka Główny Geodeta Kraju. Skoro zaś kara orzekana jest w drodze decyzji, to znaczy, że postępowanie o jej wydanie wszczynane jest dopiero przez Głównego Geodetę Kraju.
Jakkolwiek więc, przed złożeniem wniosku, wojewódzki inspektor powinien przeprowadzić postępowanie wyjaśniające służące ustaleniu zasadności wnioskowania o nałożenie kary dyscyplinarnej na uprawnionego geodetę, o tyle samo postępowanie o wydanie w tym przedmiocie decyzji wszczyna Główny Geodeta Kraju, i dopiero w tym postępowaniu dokonuje się oceny wszystkich dowodów i dokumentów, i w miarę potrzeby uzupełnia się to postępowanie o kolejne dowody i dokumenty dla zachowania wymogów określonych w art. 7 i w art. 77 §1 kpa, aby w wydanej decyzji - podejmując stosowne rozstrzygnięcie - uzasadnić je z odniesieniem się do wszystkich zarzutów i wniosków zgłaszanych przez stronę postępowania.
Zarzut skarżącego(j) dotyczący zaniechania przez organ orzekający powołania biegłego na obecnym etapie postępowania o jest tyle niezasadny, iż dopiero po uzupełnieniu przez organ orzekający postępowania w sposób wyżej wskazany okaże się - czemu organ będzie musiał dać stosowny wyraz - czy będzie konieczne powoływanie biegłego.
Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 145 §1 pkt 1 lit. c ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. Nr 153, póz. 1270, ze zm.), Wojewódzki Sąd Administracyjny orzekł, jak w sentencji.
O zwrocie kosztów postępowania orzeczono na podstawie art. 200 ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.
Przy ponownym rozpatrywaniu sprawy, organ orzekający ustali, czy sporządzone dotychczas opinie techniczne spełniają prawne wymogi podważenia - w trybie art. 76 §3 kpa - oceny opracowania podziałowego skarżącego(j) z 2003 r. wynikającej z okoliczności przyjęcia tego opracowania do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego w stosownej procedurze kontrolnej, dając temu stosowny wyraz w nowym rozstrzygnięciu.
>>
A więc WSA podzielił argumenty podnoszone przez geodetę... Powtórzę tu kilka stwierdzeń Sądu, które w mojej ocenie robią rewolucję w dotychczasowej praktyce stosowanej przez WINGiK-a i GGK:
1. Sporządzony uprzednio protokół kontroli oraz następcze przyjęcie dokumentacji geodezyjnej do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego stanowią bowiem urzędowy dowód stwierdzonych w tych dokumentach okoliczności - w rozumieniu art. 76 ust. 1 kpa - dlatego ich podważenie wymaga przeprowadzenia przeciwdowodu.
2. (...) procedura określona w §7-§12 powołanego rozporządzenia z dnia 16 lipca 2001 r. stanowi formę urzędowej kontroli wykonanej pracy przez geodetę w kontekście spełnienia wymagań określonych w art. 42 ust. 3 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne.
3. Wydanie decyzji z zakresu odpowiedzialności zawodowej geodety na podstawie art. 46 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne, w związku ze sporządzonym przez tego geodetę opracowaniem, które zostało skontrolowane i przyjęte do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego jest zatem możliwe tylko po uprzednim jednoznacznym podważeniu przeprowadzonej uprzednio kontroli w sposób i na zasadach dowodowych adekwatnych do urzędowego charakteru tej kontroli i związanych z nią domniemań co do prawidłowości sporządzonego opracowania.
Ja te stwierdzenia Sądu odczytuję jednoznacznie: dopóki organ w przepisanej do tego procedurze i formie (procedurze kontroli, o której mowa w art.9 ustawy PGiK) nie wykaże wadliwości operatu przyjętego do zasobu, to zarzuty dotyczące nieprawidłowości takiego operatu pozostają wyłącznie w sferze prywatnych opinii i ocen, nie dających się obronić przed WSA...
I bardzo dobrze... Brawo WSA. Bo takie podejście do problemu ma swój sens i logikę. Zwłaszcza, że organy Służby Geodezyjnej i Kartograficznej mają prawne narzędzie do kontroli (a więc i do stwierdzania wad) przyjętych do zasobu operatów.
No cóż do tego można dodać... Może jedynie to - dedykację dla GGK: [
www.youtube.com]
Pozdrawiam, Adam Wójcik.