Okazało się, że poprawną odpowiedzią na zadane przeze mnie ostatnie pytanie jest odpowiedź, którą obstawiał MarcinL, tj. że GGK:

>>1. Będzie "szedł w zaparte", w konsekwencji czego udzieli (jakiejś tam) odpowiedzi na skargę i następnie sprawa trafi do WSA;


A jakiej odpowiedzi udzielił? Ano takiej:

<<
Wojewódzki Sąd Administracyjny
ul. Jasna 2/4
00-013 Warszawa

Skarżący: (...)

Strona przeciwna: Główny Geodeta Kraju ul. Wspólna 2 00-926 Warszawa


Odpowiedź na skargę

Wnoszę o oddalenie skargi na decyzję Głównego Geodety Kraju z dnia (...) 2011 r. znak: (...), doręczoną w dniu (...) 2011r.



Uzasadnienie

Do Głównego Geodety Kraju wystąpił pismem nr (...) dnia (...) 2007 r. (...) Wojewódzki Inspektor Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego z wnioskiem o zastosowanie sankcji dyscyplinarnych wobec geodety uprawnionego do wykonywania samodzielnych funkcji w dziedzinie geodezji i kartografii Pana(i) (...).

W wyniku analizy skarg Pani (...), w których zarzucono Panu(i) (...) w szczególności bezprawne przesunięcie granicy nieruchomości sąsiednich podczas wykonywania podziału nieruchomości stanowiącej działkę ewidencyjną nr ..1, położoną w ..., (...) Wojewódzki Inspektor Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego wszczął postępowanie wyjaśniające, mające na celu zbadanie, czy Pan(i) (...) z należytą starannością, zgodnie z przepisami prawa i standardami technicznymi obowiązującymi w geodezji i kartografii, a także ze stanem wiedzy w tym zakresie wykonywał(a) prace geodezyjne i kartograficzne związane z przedmiotową sprawą.

Główny Geodeta Kraju decyzją z dnia (...) 2010 r. nr (...) udzielił nagany z wpisaniem do centralnego rejestru osób posiadających uprawnienia zawodowe Panu(i) (...) zam. (...), posiadającemu(j) świadectwo uprawnień zawodowych nr (...).

Pismem z dnia (...) 2010 r. Pan(i) (...) złożył(a) wniosek o ponowne rozpoznanie przedmiotowej sprawy, wnosząc o odrzucenie w całości wniosku (...) Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego o wszczęcie wobec niego(j) postępowania dyscyplinarnego, a także uchylenie w całości postępowania kontrolnego wszczętego przez (...) Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego w dniu (...) 2008 r. Zdaniem skarżącego(j) postępowanie w niniejszej sprawie dotknięte jest rażącymi wadami proceduralnymi. W jego(j) ocenie (...) Wojewódzki Inspektor Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego przedwcześnie skierował wniosek o jego(j) ukaranie w ten sposób, że pominął obowiązek wszczęcia postępowania z urzędu. Podnosi, iż w niniejszej sprawie (...) Wojewódzki Inspektor Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego prowadzi równolegle dwa postępowania w sprawie ze skargi Pani (...) i kontrolne, wszczęte na podstawie art. 7b ust. 1 pkt 1 lit. a ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne. Wskazuje, iż został(a) zawiadomiony(a) jedynie o wszczęciu drugiego spośród ww. postępowań. Jednocześnie zaznacza, iż przedmiotowe postępowanie kontrolne zostało przeprowadzone z naruszeniem przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 28 sierpnia 2001 r. w sprawie kontroli urzędów, instytucji publicznych i przedsiębiorców w zakresie przestrzegania przepisów dotyczących geodezji i kartografii (Dz.U. z 2001r. Nr 101, póz. 1090).
Jego(j) zdaniem postępowanie kontrolne przeprowadzone przez (...) Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego ma zastosowanie wobec podmiotów wymienionych w ustawie, a więc urzędów, instytucji i przedsiębiorców, a nie uprawnionych geodetów. Zatem argumentacja strony prowadzi do wniosku, iż zastosowany wobec niej w niniejszym postępowaniu tryb nie miał podstaw w powszechnie obowiązujących przepisach prawa. Skarżący(a) zarzuca Głównemu Geodecie Kraju naruszenie art. 78 § l kpa poprzez niedopuszczenie wnioskowanego przez niego(ą) dowodu z opinii biegłego. Pan(i) (...) kwestionuje również sposób formułowania wniosku o jego(j) ukaranie poprzez wielokrotne modyfikowanie ww. wniosku w zakresie proponowanej kary dyscyplinarnej, dodawanie kolejnych zarzutów. Jego(j) zdaniem taki sposób prowadzenia postępowania uniemożliwiał mu(jej) skuteczną obronę praw poprzez merytoryczne odniesienie się do stawianych mu(jej) zarzutów.

Po ponownym rozpoznaniu sprawy, Głównego Geodety Kraju decyzją z dnia (...) 2010 r. znak: (...) utrzymał w mocy decyzję z dnia (...) 2010 r. nr (...) o udzieleniu Panu(i) (...) kary nagany z wpisaniem jej do centralnego rejestru osób posiadających uprawnienia zawodowe. Na powyższe rozstrzygnięcie strona złożyła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

Od powyższej decyzji Pan(i) (...) wywiódł(a) skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Wyrokiem z dnia 25 listopada 2010 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygn. akt IV SA/Wa 1755/10) uchylił zaskarżoną decyzję Głównego Geodety Kraju z dnia (...) 2010 r. znak: (...) o utrzymaniu w mocy decyzji z dnia (...) 2010 r. nr (...) o udzieleniu Panu(i) (...) kary nagany z wpisaniem jej do centralnego rejestru osób posiadających uprawnienia zawodowe.

W dniu (...) 2011 r., po przeprowadzeniu uzupełniającego postępowania dowodowego w związku z wytycznymi Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego zawartymi w uzasadnieniu do ww. orzeczenia, Główny Geodeta Kraju wydał decyzję znak: (...) o utrzymaniu w mocy decyzji z dnia (...) 2010 r. nr (...) o udzieleniu Panu(i) (...) kary nagany z wpisaniem jej do centralnego rejestru osób posiadających uprawnienia zawodowe. Przedmiotowe rozstrzygnięcie zostało doręczone stronie w dniu (...) 2011 r.

Od powyższej decyzji Pan(i) (...) wywiódł(a) skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

Zarzuty skarżącego(j) zawarte w skardze w przeważającej większości dotyczą możliwości przyjęcia, iż opinie techniczne sporządzone przez Wojewódzkie Biuro Techniki i Nadzoru Geodezyjne - Kartograficznego w Warszawie stanowią przeciwdowód w rozumieniu art. 76 § 3 Kpa w stosunku do dokumentu urzędowego, jakim jest Protokół kontroli nr .../2003 z dnia (...) 2003 r. ponadto Pan(i) (...) cytuje fragment wyników zawartych w Informacji o wynikach kontroli funkcjonowania nadzoru geodezyjnego i kartograficznego opracowanej przez Najwyższą Izbę Kontroli. Pozostała część skargi zawiera natomiast informacje o wynikach ustaleń poczynionych przez skarżącego(ą) w zakresie
nieposiadania przez Głównego Geodetę Kraju uprawnień zawodowych, a także nieposiadania przez Dyrektora Departamentu Nadzoru, Kontroli i Organizacji Służby Geodezyjnej i Kartograficznej wykształcenia geodezyjnego i uprawnień zawodowych. Zdaniem skarżącego(j) powyższe pozbawia ich kompetencji do orzekania w sprawach z zakresu odpowiedzialności zawodowej, a nawet więcej czyni ich niezdolnymi do orzekania w takiej sprawie.

Odnosząc się do zarzutów skargi dotyczących ustaleń Najwyższej Izby Kontroli, a cytowanymi przez Pana(ą) (...) w treści ww. pisma należy wskazać, iż ww. argumenty nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie. Fragmenty ustaleń kontroli NIK przywołane przez stronę, dotyczą bezpodstawnego powierzania przez Głównego Geodetę Kraju swoich uprawnień kontrolnych na rzecz innego podmiotu. Tymczasem w niniejszej sprawie Główny Geodeta Kraju nie powierzył swoich uprawnień kontrolnych żadnemu podmiotowi. Opinie techniczne znajdujące się w aktach sprawy sporządziło Wojewódzkie Biuro Techniki i Nadzoru Geodezyjne - Kartograficznego w Warszawie - wówczas gospodarstwo pomocnicze Wojewody Mazowieckiego. Zgodnie z brzmieniem § 2 Zarządzenia Nr 106 Wojewody Mazowieckiego z dnia 19 października 1998 r. (wydane w oparciu o rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 8 maja 1991 r. w sprawie gospodarstw pomocniczych jednostek budżetowych (Dz. U. Nr 42, póz. 185)), z dniem 2 listopada 1998 r. przy Urzędzie Wojewódzkim w Warszawie utworzone zostało gospodarstwo pomocnicze pod nazwą Wojewódzkie Biuro Techniki i Nadzoru Geodezyjno - Kartograficznego w Warszawie. Zgodnie z § 3 ust. l ww. Zarządzenia przedmiotem działalności Wojewódzkiego Biura jest wykonywanie czynności materialno-technicznych związanych z realizacją zadań Wojewody Mazowieckiego z zakresu nadzoru geodezyjnego i kartograficznego, wynikających z art. 7b ustawy z dnia 17 maja 1989 r. Prawo geodezyjne i kartograficzne. W dniu 28 czerwca 2003 r. Zarządzeniem Nr 127 Wojewody Mazowieckiego wydanym na podstawie art. 20 ust. 3 ustawy z dnia 26 listopada 1998 r. o finansach publicznych (Dz. U. z 2003 r. Nr 15, póz. 148) zmieniono Zarządzenie Nr 106 Wojewody Mazowieckiego i nadano Wojewódzkiemu Biuru Techniki i Nadzoru Geodezyjno - Kartograficznego w Warszawie statut. Jednakże zarówno ww. zmiana przepisów, jak też kolejna nowelizacja Zarządzenia Nr 106 Wojewody Mazowieckiego nie zmieniały faktu, iż podstawowym zadaniem ww. gospodarstwa pomocniczego pozostało wykonywanie czynności materialno-technicznych związanych z realizacją zadań Wojewody Mazowieckiego z zakresu nadzoru geodezyjnego i kartograficznego, wynikających z ustawy z dnia 17 maja 1989 r. Prawo geodezyjne i kartograficzne.

W konsekwencji nie sposób przyjąć, jak wywodzi strona w treści skargi, iż doszło do powierzenia Wojewódzkiemu Biuru Techniki i Nadzoru Geodezyjno - Kartograficznego w Warszawie uprawnień Głównego Geodety Kraju w zakresie kontroli opracowania przygotowanego przez Pana(ią) (...). Zlecenie sporządzenia opinii technicznych Wojewódzkie Biuro Techniki i Nadzoru Geodezyjne - Kartograficznego w Warszawie otrzymało od swojej macierzystej jednostki organizacyjnej. Realizując postanowienia art. 7b ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne, Wojewódzki Inspektor Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego w (...) zlecił przeprowadzenie analizy dokumentacji sporządzonej w związku z wykonaną przez Pana(ią) (...) pracą geodezyjną Wojewódzkiemu Biuru Techniki i Nadzoru Geodezyjne - Kartograficznego /WBTiNG-K/ w Warszawie. Zgodnie z art. 4 ust. l pkt 3 ustawy z dnia 30 czerwca 2005 r. o finansach publicznych (Dz. U. z 2005 r. Nr 249, póz. 2104 z późn. zm.), w brzmieniu obowiązującym w dniu zlecenia sporządzenia opinii i w dniu wykonania zlecenia, sektor finansów tworzyły między innymi gospodarstwa pomocnicze. Legalną definicję gospodarstw pomocniczych ustawodawca zawarł w art. 26 ust. 1 ww. ustawy. Zgodnie z jego brzmieniem, gospodarstwem pomocniczym była jednostka budżetowa wyodrębniona z jednostki budżetowej, pod względem organizacyjnym i finansowym, część jej podstawowej działalności lub działalność uboczna. Podkreślając ograniczoną samodzielność gospodarstwa pomocniczego, Sąd Najwyższy zauważył, że prowadzi ono działalność gospodarczą w celu realizacji zadań macierzystej jednostki organizacyjnej, przejmując część uprawnień w zakresie gospodarowania mieniem jednostki budżetowej. Gospodarstwo pomocnicze personalnie i organizacyjnie uzależnione jest od jednostki budżetowej, przy której funkcjonuje, a przyznana wobec niej autonomia ogranicza się do bieżącej działalności gospodarstwa. Uprawnienia gospodarstwa pomocniczego w zakresie czynności prawnych pochodzą, od jednostki macierzystej i są wyrazem cząstkowej realizacji przez nią podmiotowości Skarbu Państwa (uchwała SN z dnia 28 września 1995 r., sygn. akt III CZP 123/95, OSNC 1996, nr 1, poz. 9). Gospodarstwo pomocnicze nie jest przedsiębiorcą w rozumieniu ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (Dz. U. Nr 173, poz. 1807 z późn. zm.). Stanowi ono formę prawa budżetowego, a nie formę wykonywania działalności gospodarczej (tak WSA w wyroku z dnia 6 lipca 2005 r., sygn. akt VI SA/Wa 2083/04, Lex 190634). Analizując status prawny gospodarstwa pomocniczego, sąd administracyjny podniósł, że podmiotowość prawna wynika wyłącznie z przepisu ustawy. Gospodarstwo pomocnicze jako jednostka organizacyjna sektora finansów publicznych ma jedynie cząstkową zdolność prawną co oznacza, że reprezentując siebie, jednocześnie reprezentuje cząstkę macierzystej osoby prawnej, na bazie której zostało utworzone. W stosunkach cywilnoprawnych podmiotowość prawną ma Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego, a nie państwowe lub samorządowe jednostki organizacyjne. Wojewódzkie Biuro Techniki i Nadzoru Geodezyjno - Kartograficznego /WBTiNG-K/ w Warszawie do końca 2010 r. było gospodarstwem pomocniczym Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego i jako takie prowadziło działalność mającą na celu realizację zadań macierzystej jednostki organizacyjnej tzn. reprezentując siebie, jednocześnie reprezentowało Mazowiecki Urząd Wojewódzki, a wobec faktu, iż działalność ww. jednostki budżetowej była związana z geodezją i kartografią, z oczywistych względów Wojewódzki Inspektor Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego powierzał WBTiNG-K na podstawie umowy zlecenia sporządzanie opinii w sprawie przestrzegania przepisów ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne przez osoby posiadające uprawnienia zawodowe w dziedzinie geodezji i kartografii.

Tym samym, sporządzając opinię techniczną Wojewódzkie Biuro Techniki i Nadzoru Geodezyjno - Kartograficznego /WBTiNG-K/ w Warszawie w zakresie prawidłowości wykonania przez Pana(ią) (...) pracy geodezyjnej, zgodności dokonanych czynności z przepisami prawa i standardami technicznymi oraz zgodności tych czynności z zasadami współczesnej wiedzy technicznej, realizowało zadanie publiczne przypisane Wojewodzie Mazowieckiemu, który zgodnie z art. 6a ust. l pkt l lit. b ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne jest organem nadzoru geodezyjnego i kartograficznego i zadania w zakresie geodezji i kartografii wykonuje przy pomocy wojewódzkiego inspektora nadzoru geodezyjnego i kartograficznego (organ zespolonej administracji rządowej w województwie). Tym samym należało uznać, iż sporządzona przez Wojewódzkie Biuro Techniki i Nadzoru Geodezyjno - Kartograficznego w Warszawie opinia techniczna z dnia (...) 2007 r. oraz opinia uzupełniająca z dnia (...) 2008 r. zostały sporządzone przez Wojewodę Mazowieckiego, który zadania w zakresie geodezji i kartografii wykonuje przy pomocy wojewódzkiego inspektora nadzoru geodezyjnego i kartograficznego - organ nadzoru geodezyjnego i kartograficznego.

Argumentacja skargi dotycząca kompetencji, wykształcenia, posiadania uprawnień zawodowych przez Głównego Geodetę Kraju i Dyrektora Departamentu Nadzoru, Kontroli i Organizacji Służby Geodezyjnej i Kartograficznej, do którego właściwości zgodnie z Regulaminem Organizacyjnym Urzędu należy prowadzenie postępowań administracyjnych z zakresu odpowiedzialności zawodowej osób posiadających uprawnienia zawodowe w dziedzinie geodezji i kartografii, nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy. Przepisy prawa powszechnie obowiązującego nie wymagają od Głównego Geodety Kraju posiadania uprawnień zawodowych, a jedynie posiadania wykształcenia i wiedzy z zakresu spraw należących do właściwości Głównego Geodety Kraju. Żaden przepis nie wprowadza natomiast wymogu posiadania uprawnień zawodowych. Tymczasem Dyrektor Departamentu (każdego), a więc osoba zajmująca wyższe stanowisko w służbie cywilnej, powinien spełniać wymogi określone w przepisach ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej (Dz. U. Nr 227, póz. 1505 późn. zm.). Zarówno obecny Główny Geodeta Kraju, jak też Dyrektor Departamentu spełniają wymogi określone przepisami prawa. Stanowisko prezentowane przez skarżącego(ą), zgodnie z którym ww. osoby nie maj ą kompetencji, aby dokonywać oceny prawidłowości wykonania pracy geodezyjnej przez osoby posiadające uprawnienia zawodowe w dziedzinie geodezji i kartografii, skoro sami ww. uprawnieniami się nie legitymują, również nie ma znaczenia dla stwierdzenia, czy Pan(i) (...) naruszył(a) art. 42 ust. 3 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne. Należy wyjaśnić, iż sama ustawa Prawo geodezyjne i kartograficzne niejako dopuszcza, a wręcz zaleca na przyszłość możliwość stworzenia samorządu zawodowego geodetów, w przypadku którego podobnie jak ma to miejsce w odniesieniu do zawodów prawniczych, możliwe byłoby powołanie sądów dyscyplinarnych wewnątrz struktury samorządu. Wówczas niewątpliwie osoba posiadająca uprawnienia zawodowe miałaby gwarancję, iż osoba prowadząca przeciwko niej postępowanie z zakresu odpowiedzialności zawodowej również legitymuje się uprawnieniami zawodowymi. Obecnie jednak, zgodnie z art. 46 ust. 2 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne, kary przewidziane w art. 46 ust. 1 nakłada Główny Geodeta Kraju w drodze decyzji. Wymaga również podkreślić, iż ww. zadania, stosownie do brzmienia art. 6 ust. 3 ww. ustawy, Główny Geodeta Kraju wykonuje swoje zadania przy pomocy Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii.

W tym stanie rzeczy wnoszę jak na wstępie.

(stanowisko i podpis)


Załączniki:
1) odpis odpowiedzi na skargę,
2) oryginał zaskarżonej decyzji,
3) oryginał dowodu doręczenia w/w decyzji,
4) pozostałe akta sprawy.

Otrzymują:
1) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (2 egz.)
2) a/a.

Do wiadomości:
(...) Wojewódzki Inspektor Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego;
>>


W sumie czego innego mozna było się spodziewać? Że GGK "uderzy się w pierś" i przyzna rację geodecie? Ha, ha, ha... Nie mogę... Po, sam już nie wiem ilu latach, chyba 6-ciu?, nagle niby GGK stwierdzi, że organy nadzoru geodezyjnego i kartograficznegoi "biły pianę"... Zejdźmy na ziemię...

Ale fakty są takie: sprawa ponownie trafia do WSA... I bardzo dobrze... Mam nadzieję, że Sąd oceni nie tylko sprawy proceduralne, ale i merytoryczne...


A Wy jak obstawiacie, co w tej sytuacji zrobi WSA?

1. Stwierdzi, że "wicie rozumicie", co prawda organy Służby Geodezyjnej i Kartograficznej może nie do końca przestrzegały procedur, ale tak ogólnie, to wydane przez nie rozstrzygnięcie odpowiada prawu i należy je podtrzymać;
2. Stwierdzi, że takie działania SGiK to "granda" i ostatecznie uchyli obie decyzje wydane przez GGK;
3. Uchyli drugą decyzję (jak poprzednio) i przekaże sprawę do ponownego rozpatrzenia przez GGK?


Na koniec muszę wyrazić swoje wręcz zaskoczenie - i podziw - dla sprawności działania WSA w Warszawie... Po trzech!!! TRZECH!!! dniach od wpłynięcia do Sądu odpowiedzi GGK na złożoną przez geodetę skargę skargę, WSA wydało Zarządzenie o wezwaniu do uiszczenia wpisu sądowego... Wyobrażacie sobie... Po trzech dniach, z czego dwa to sobota i niedziela... Po tygodniu od daty Zarządzenia poczta doręczyła pismo (wraz z kopią odpowiedzi na skargę)... Szacunek... Nie zdziwię się, jeżeli podobnie jak poprzednio, Sąd wyznaczy termin rozprawy za dwa miesiące... A organy Służby Geodezyjnej już 6 lat, "w pocie czoła", "pracują" nad sprawą...


Pozdrawiam, Adam Wójcik.

PS. Oczywiście kolejne 200 zł geodeta niezwłocznie wpłacił na konto Sądu... I wniośł, o zasądzenie kosztów sądowych w przypadku uwzględnienia skargi...